Oznacza to, że wystąpi o umorzenie sprawy ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu, choć wcześniej sama złożyła do sądu akt oskarżenia.

Przypomnijmy, że niedawno jeden ze stołecznych sądów rejonowych skazał Janusza Z. na trzy miesiące pozbawienia wolności (kary zawiesić nie mógł, bo skazany jest recydywistą) za kradzież energii. Jej wartość ustalił właśnie na 70 gr. Czytaj: Za grosze do więzienia

Prokuratura, która oskarżyła Janusza Z. o kradzież energii, określiła jej wartość na 10 zł. Koszty procesu do dziś wyniosły ponad 2 tys. zł, sprawę rozpatrywano w sześciu terminach.