W swojej kasacji wniesionej do Sądu Najwyższego od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand domaga się uchylenia – jego zdaniem zbyt łagodnego – wyroku w sprawie Marka Z. skazanego za spowodowanie śmiertelnego wypadku, to jest za przestępstwo z art. 177 par. 2 kodeksu karnego.
Marek Z. został skazany przez Sąd Rejonowy Gdańsk – Północ w Gdańsku za umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym polegające na poruszaniu się przed wyznaczonym przejściem dla pieszych z nadmierną prędkością przekraczającą 30 km/h. Skutkiem tego zachowania było nieumyślne śmiertelne potrącenie znajdującej się na przejściu dla pieszych kobiety. Za to przestępstwo sąd skazał go na karę 2 lat i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia. Sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów mechanicznych na 6 lat oraz nakazał mu zapłacić 60 tysięcy złotych na rzecz rodziców zmarłej kobiety tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Wyrok ten został zmieniony przez Sąd Okręgowy w Gdańsku. Uznał on, że poruszając się przed wyznaczonym przejściem dla pieszych z nadmierną prędkością przekraczającą 30 km/h, skazany Marek Z. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wobec tego sąd złagodził orzeczoną wobec niego karę, wymierzając mu karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 5 lat. Sąd Okręgowy skrócił również z 6 do 3 lat orzeczony wobec skazanego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
W ocenie Zastępcy Prokuratora Generalnego Roberta Hernanda wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku jest wadliwy, bowiem wymierzona kara nie spełnia wymogów prewencji indywidualnej. - Względy społecznego oddziaływanie kary przemawiają za orzeczeniem wobec sprawcy takiego śmiertelnego wypadku drogowego kary bezwzględnego pozbawienia wolności - uważa Rober Hernand, który podjął decyzję o skierowaniu do Sądu Najwyższego kasacji w tej sprawie.