W ramach walki z drobnymi złodziejami MS wprowadza nową kategorię przestępstwa – kradzież zuchwałą. To np. kradzież kieszonkowa albo wyrwanie komuś torebki na ulicy. Za takie przestępstwo ma grozić od 6 miesięcy do 8 lat więzienia, bez względu na wartość skradzionej rzeczy. - Dziś złodzieje są często karani grzywną, której wysokość jest niższa od wartości ich łupu. Opłaca im się wracać do złodziejskiego procederu - wskazuje resort sprawiedliwości.
Mają być też surowsze kary za kradzieże „hurtowe". Chodzi o to, że obecnie sprawcy włamania do jednego mieszkania czy altanki na działce grozi taka sama kara, jak w przypadku, gdy okradają wszystkie mieszkania w bloku czy wszystkie altanki w ogródkach działkowych. Opłaca im się kradzież na masową skalę. Dlatego resort Ziobry planuje zmianę w ujęciu przestępstwa ciągłego. Będzie za nie grozić nawet do 20 lat więzienia (podczas gdy dziś – tylko do 10 lat), a kary nie będzie można w całości zawiesić. Podobna zasada ma obowiązywać np. przy drobnych kradzieżach w sklepach. - Złodziej, który kradnie ze sklepowej półki rzeczy warte mniej niż 500 zł, odpowiada dziś jak za wykroczenie. Grozi mu wprawdzie do 30 dni aresztu, ale najczęściej jest karany grzywną. Opłaca mu się jeszcze tego samego dnia przenieść się do innego sklepu i tam dokonać kolejnej kradzieży o wartości niższej niż 500 zł - wyjaśnia MS, który zapowiada, iż przygotowany już projekt nowelizacji Kodeksu wykroczeń zakłada sumowanie wartości dokonywanych w krótkim czasie kradzieży i jednocześnie obniżenie progu rozgraniczającego łagodniej karane wykroczenia od przestępstw, za które grozi wyższa kara. Ten próg ma zostać zmniejszony z obecnych 500 zł (będących aktualizowaną co roku kwotą odpowiadającą jednej czwartej minimalnego wynagrodzenia za pracę) do stałej kwoty w wysokości 400 zł.
Jednym z ważniejszych aspektów reformy ma być wprowadzenie elastyczności kar. Zdaniem resortu sprawiedliwości, dziś prawo wiąże prokuratorom i sądom ręce. Pozwala skazać za najpoważniejsze przestępstwa na kary: do 15 lat pozbawienia wolności, osobną karę 25 lat więzienia oraz dożywocie. Nie można więc wymierzyć np. kary 22 czy 27 lat więzienia, nawet gdyby była ona odpowiednia. W praktyce sądy często decydują się na niższe wyroki – np. 15 zamiast 25 lat więzienia – ze względu na obawę, że wyższą karę podważy sąd odwoławczy. Przestępcy zaś wychodzą na wolność jeszcze wcześniej w ramach warunkowego zwolnienia. - Odbyta w rzeczywistości kara nie spełnia więc swojej roli – ani wychowawczej, ani odstraszającej, ani nie pozwala na wystarczająco długo odizolować niebezpiecznego przestępcy od społeczeństwa - wskazuje resort sprawiedliwości.
Zmiany w Kodeksie karnym zakładają likwidację osobnej kary 25 lat więzienia i wprowadzenie elastycznego wymiaru kar: od 15 dni do 30 lat pozbawienia wolności oraz dożywocia.
Projekt wprowadza też bezwzględne dożywocie bez możliwości warunkowego zwolnienia. Ma być orzekane wobec sprawców, którzy są trwale niebezpieczni dla społeczeństwa. Taką karę sądy będą musiały obligatoryjnie orzekać również wobec osób, które zostały w przeszłości skazane na dożywocie albo na 20 i więcej lat więzienia, a dopuściły się kolejnego przestępstwa, za które orzeczono wobec nich dożywocie. W tych przypadkach wyrok dożywocia ma na zawsze pozbawiać możliwości ubiegania się o warunkowe zwolnienie. Projekt wydłuża także do 35 lat okres, po którym skazani na „zwykłe", a nie bezwzględne dożywocie mogą ubiegać się o warunkowe zwolnienie. Dziś wynosi on 25 lat. Wydłuży się również okres próby przy warunkowym zwolnieniu, w czasie którego skazany nie może popełnić żadnego przestępstwa, ponieważ wróci do więzienia. Dziś dla skazanych na 25 lat więzienia lub dożywocie ten okres wynosi 10 lat. Po zmianie Kodeksu karnego okres próby dla skazanych na dożywocie będzie dożywotni. Zwiększy się ponadto okres przedawnienia karalności zabójstwa – z 30 do 40 lat.
W ramach walki z aferzystami gospodarczymi, MS chce m.in. wyższych kar za przyjęcie łapówki. Dziś za przyjęcie łapówki powyżej 200 tysięcy złotych grozi od 2 do 12 lat więzienia. Nowe prawo ma działać odstraszająco na tych, którzy wikłają się w wielkie afery. Przyjęcie korzyści majątkowej powyżej miliona złotych będzie zagrożone karą od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.