– Sprawiedliwe państwo to nie tylko skutecznie działająca prokuratura i sprawne sądy. To także dobre prawo – mówił w środę podczas konferencji prasowej Zbigniew Ziobro, zapowiadając kolejny raz zaostrzenie kar. Pokazał też specjalny program w jego resorcie: „Sprawiedliwość a bezpieczeństwo". Program jednak to nie projekty, więc wiele kwestii brzmi ogólnikowo. Mają się pojawić nowe kary: od miesiąca do 30 lat więzienia i 15 dni więzienia. Krótki pobyt w więzieniu ma być przestrogą na całe życie dla osób, które incydentalnie weszły w konflikt z prawem. Osoby skazane na pozbawienie wolności nieprzekraczające 1,5 roku sądy będą mogły kierować do więzienia na 15 dni albo od miesiąca do sześciu miesięcy. Resztę kary będą mogły zawiesić. W kodeksie karnym pojawi się pojęcie kradzieży zuchwałej i hurtowej. Za pierwszą będzie można trafić za kratki nawet na osiem lat; za drugą na 20 lat (nie będzie można jej w całości zawiesić).
Podobna zasada ma obowiązywać np. przy drobnych kradzieżach w sklepach. Złodziej, który ukradł rzeczy warte 400 zł i więcej, odpowie jak za przestępstwo. Ziobro zapowiada też koniec pożyczek na lichwiarski procent. Tyle że w programie nie można znaleźć definicji lichwiarskiej pożyczki.
Ministerstwo zamierza też ścigać oszukańcze firmy, które wciskają starszym osobom „uzdrawiające" preparaty, „cudowne" materace, gotujące „zdrowo" garnki itd. Skuteczniejszej walce z nimi służyć ma wprowadzenie odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Do wytoczenia sprawy nieuczciwej firmie wystarczy prokuratorskie ustalenie, że doszło w niej do popełnienia przestępstwa, bez konieczności skazania jej reprezentantów. Kara nie będzie zależeć od przychodu. Ma wynosić do 30 mln zł (dziś górna granica to 5 mln). Bać powinni się także nieuczciwi sprzedawcy internetowi oraz złodzieje kart płatniczych. Każdy kto dokona transakcji cudzą kartą lub internetowym przelewem z cudzego konta bez zgody właściciela, odpowie jak za kradzież z włamaniem, czyli grozić mu będzie od roku do dziesięciu lat więzienia.
W nowych przepisach karana ma być też kradzież tablic rejestracyjnych auta oraz nękanie przez firmy windykacyjne. Pojawi się kara za uchylanie się od kary.
Poczuciu sprawiedliwości zdaniem MS ma służyć skuteczna egzekucja orzeczonych kar. Dziś za uchylanie się od naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem grozi wyłącznie wizyta komornika. Bywa nieskuteczna, jeśli objęta komorniczą egzekucją osoba ukrywa majątek. Dlatego za uchylanie się od naprawienia szkody mają grozić kary więzienia – od trzech miesięcy do pięciu lat.