Tegoroczna zima może zadowolić najbardziej wybrednych miłośników śniegu. I choć dla jednych to powód do radości, dla innych – choćby kierowców – okazuje się prawdziwym utrapieniem. Nic więc dziwnego, że w związku z intensywnymi opadami śniegu policja wzięła pod lupę kierowców, by sprawdzić ich troskę o widoczność i przygotowanie samochodu do drogi.
– Nie chcemy straszyć kierowców ani urządzać na nich polowań – zapewnia „Rz" Robert Opas z Wydziału Ruchu Drogowego KGP. Dodaje jednak, że nieodśnieżony samochód stwarza zagrożenie dla innych.
Czytaj także: Mandaty za śnieg na samochodzie lub brudne szyby
– Wystarczy po intensywnych opadach wyjechać na ulice miast, by zobaczyć, jak często kierowcy lekceważą ten obowiązek – dodaje Opas. Złapany na gorącym uczynku kierowca ma jednak (najczęściej) szansę uniknąć mandatu.
Wystarczy, że na oczach drogówki oczyści wszystkie wymagane elementy auta. Najlepiej nie robić tego jednak, kiedy silnik jest włączony dłużej niż minutę. Grozi za to mandat w wysokości 100 zł.