Główna przyczyna to brak doświadczenia i brawura oraz brak umiejętności szybkiego reagowania w trudnych sytuacjach na drodze. Problem dostrzegają specjaliści z bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Za dwa lata wraz z ustawą o kierujących pojazdami wejdzie w życie przepis, który pozwoli na uruchomienie specjalnego systemu dzięki któremu najmłodsi kierowcy znajdą się pod lupą.

Do tego czasu trzeba sobie radzić inaczej. Niewielu z nas wie, że już dziś możliwa jest pełna kontrola samochodów za pomocą telefonu komórkowego. Tego typu usługi były dotąd dedykowane dla flot samochodowych i mobilnych pracowników. W ten sposób pracodawcy sprawdzali gdzie przebywają w danej chwili jego pracownicy.

Teraz jest to możliwe także dla celów prywatnych. Pojawiają się pierwsze firmy, które oferują aplikację umożliwiającą podgląd pojazdów z dowolnego miejsca i w dowolnym czasie. Dzięki niej wyświetla się na mapie bieżące położenie, prędkości i inne parametry pojazdu. Wystarczy uruchomić specjalny system by wiedzieć, dokąd  dziecko wybrało się samochodem i z jaką prędkością się porusza, a nawet na jakich obrotach jedzie.