Świadczenie dla dzieci i młodzieży w stanach zagrożenia życia i zdrowia może być udzielone w oddziałach ogólnopsychiatrycznych, a Fundusz zapłaci za nie według współczynnika 1,06 – informuje na swojej stronie NFZ. Komunikat pojawił się na kilka dni przed zamknięciem całodobowego oddziału psychiatrii w warszawskim szpitalu dziecięcym przy Żwirki i Wigury.
Czytaj także: Psychiatria dzieci i młodzieży w katastrofalnej sytuacji
Oznacza to, że dziecko po próbie samobójczej może zostać położone na oddziale dla dorosłych, z pacjentami pobudzonymi.
Konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży prof. Barbara Remberk przyznaje, że rozwiązanie jest dalekie od optymalnego i dotyczy głównie starszych nastolatków, a nie dzieci.
– W sytuacji braku miejsc na oddziale dla dzieci lepiej położyć nastolatka na oddziale dla dorosłych niż nigdzie –argumentuje prof. Remberk. Dodaje, że komunikat NFZ mówi o możliwości położenia dziecka na oddziale dla dorosłych, a mazowieckie oddziały dla dorosłych zadeklarowały, że nie są gotowe na przyjęcie nastolatków.