Rodzic, który ma wątpliwości, czy jego sześciolatek osiągnął dojrzałość szkolną, powinien udać się do poradni pedagogiczno-psychologicznej. Tam dziecko zostanie fachowo zdiagnozowane.
– W ocenie gotowości dziecka rodzicowi powinna pomóc tzw. diagnoza przedszkolna przeprowadzona w przedszkolu. Na tej podstawie nauczyciele i rodzice oceniają stopień gotowości dziecka do podjęcia nowych, szkolnych wyzwań – mówi Monika Grzegorczyk z poradni w Ostrołęce.
– Starając się o odroczenie, warto zdobyć, nawet jeszcze przed rozmową w poradni psychologiczno-pedagogicznej, opinie ekspertów, np. pediatry lub lekarza specjalisty, u którego leczy się dziecko. Dzięki temu łatwiej będzie uzasadnić konieczność odroczenia. Warto też przekonać nauczycielkę z przedszkola, by napisała opinię, która pomoże w odroczeniu – mówi Tomasz Elbanowski z Fundacji Rzecznik Rodziców.
Wiele poradni publicznych wyznacza terminy badania gotowości szkolnej na maj lub czerwiec. Opinia z niepublicznej poradni jest jednak tak samo ważna. Tyle że za wizytę trzeba zapłacić.
Jeśli badanie w poradni wykaże brak gotowości szkolnej, poradnia wydaje stosowną opinię. Trzeba ją przedstawić dyrektorowi szkoły rejonowej wraz z wnioskiem o odroczenie edukacji szkolnej swojego dziecka. To on wydaje decyzję o odroczeniu edukacji szkolnej.