Problemy związane ze zgłaszaniem studentów do ubezpieczenia zdrowotnego mają szansę zostać w końcu rozwiązane. Dane o ubezpieczeniu młodych ludzi do NFZ mają przekazywać uczelnie. Będą to robić za pośrednictwem POL-on, czyli zintegrowanego systemu informacji o szkolnictwie wyższym, m.in. o wyższych uczelniach. Tak wynika z informacji, jaką resort zdrowia przekazał lekarzom z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia,
– Nie wiadomo jeszcze, jak będzie się to odbywać. Czy raz na miesiąc czy dwa razy w roku, ale jest szansa, że dane będą w końcu aktualne – mówi Bożena Janicka, prezes PPOZ.
Jak tłumaczy, pomysł jest taki, aby uczelnie przekazywały dane o studentach do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych. Ten system jest z kolei połączony z eWUŚ, czyli programem do weryfikacji ubezpieczenia pacjentów. Do tego ostatniego mają dostęp przychodnie i szpitale. I właśnie w eWUŚ na czerwono podświetlają się studenci. To sugeruje, że mogą nie mieć prawa do bezpłatnego leczenia.
Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej gwarantuje jednak młodzieży uczącej się do 26. roku życia prawo do bezpłatnej opieki medycznej .
– W przedziale wiekowym od 18 do 26 lat na czerwono pali się 400 tys. osób w eWUŚ. Część nie kontynuuje nauki po skończeniu szkoły średniej. Te informacje, których dostarczą uczelnie wyższe o swoich studentach, na pewno będą więc wiarygodne – tłumaczy prezes Janicka.