W grupie osób najbardziej aktywnych w mediach społecznościowych ten nacisk na misję firmy jest jeszcze większy- gdyż liczy się aż dla 77 proc. badanych.
Co prawda ludzi urodzeni po 1980 r. czyli pokolenie Y (określane też z angielska jako Millenialsi) świetnie zdają sobie sprawę z tego, że biznes ma przynosić zyski, ale zwracają też uwagę na społeczne efekty działalności firm. W tym tworzenie miejsc pracy i pozytywny wpływ na rozwój społeczny. Tak wynika z najnowszego raportu firmy doradczo-audytorskiej Deloitte, „Mind the gaps - The 2015 Deloitte Millennial Survey". Powstał on na podstawie badania 7800 przedstawicieli pokolenia Y z 29 państw- wykształconych i pracujących na pełny etat w prywatnych, najczęściej dużych firmach.
-Przekaz jest bardzo jasny współcześni Millenialsi są tak samo zainteresowani produktami i zyskami firm jak tym, czy biznes rozwija swoich pracowników i służy społeczeństwu-podkreśla prezes Deloitte Global, Barry Salzberg komentując wyniki badania.
Raport dowodzi, że młodzi ludzie dobrze widzą rozpiętość między swymi oczekiwaniami wobec biznesu a rzeczywistością. Na przykład 75 proc. uczestników ankiety uważa, że firmy są za bardzo skupione na swoich własnych celach ( w tym na pomnażaniu zysków) zamiast skierować większą uwagę na potrzeby społeczeństwa czy kwestie środowiskowe.
Ciekawie też wygląda porównanie priorytetów w biznesie deklarowanych przez pracowników z pokolenia Y i tych, które widzą oni u obecnych liderów firm, czyli swoich szefów.