Stołeczny Ratusz zapewnia, że nieuczciwi przewoźnicy i kierowcy podszywający się pod warszawskie taksówki nie mogą czuć się bezkarni. Kilka razy w miesiącu prowadzone są wspólne kontrole różnych służb, pozwalające skutecznie weryfikować legalność wykonywania przewozu osób. Biorą w nich udział przedstawiciele Ratusza, funkcjonariusze policji i straży granicznej, Inspekcji Transportu Drogowego oraz Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego - czytamy na Onet.pl.
Czytaj także: Kierowca jeżdżący z Uberem wykonuje usługę transportową - wyrok WSA w Krakowie
Brak licencji, badań, kasy fiskalnej
Tylko w pierwszym półroczu tego roku przeprowadzono w sumie 1276 kontroli (w analogicznym okresie 2018 roku było ich 1084). Nieprawidłowości stwierdzono w 532 przypadkach (rok temu było ich 379 ). Większość uchybień – 50,9 proc, (271 kierowców) - dotyczyła prowadzenia pojazdu przez kierowcę, który nie zdał egzaminu z przepisów prawa miejscowego i topografii stolicy.
Inne nieprawidłowości to m.in. wykonywanie transportu drogowego osób bez wymaganej licencji – 178 przypadków (wśród nich były zarówno pojazdy oznakowane jak i nieoznakowane, w 136 przypadkach kierowcy podszywali się pod warszawskie taksówki), brak badań lekarskich lub psychologicznych – 251, brak kasy fiskalnej – 138 przypadków, brak legalizacji taksometru – 21, brak uprawnień do kierowania – 12, brak badań technicznych pojazdów – 30 przypadki.
Poza tym okazało się, że czterech kierujących było poszukiwanych, a ośmiu obywateli państw spoza UE zostało zatrzymanych przez straż graniczną. W pierwszym półroczu br. zatrzymano cztery prawa jazdy, 58 dowodów rejestracyjnych oraz wystawiono 412 mandatów karnych na łączną kwotę 84 450 zł.