Reklama
Rozwiń
Reklama

Nowoczesna i PO ogłaszają współpracę na Śląsku

Platforma i Nowoczesna przystępują do współpracy w regionach. Po ogłoszeniu w piątek przez Katarzynę Lubnauer i Grzegorza Schetynę ogólnokrajowego planu budowy koalicji do sejmików w wyborach samorządowych, w poniedziałek o współpracy poinformowali liderzy obydwu partii na Śląsku, jednym z najważniejszych pod względem wyborczym regionów.

Publikacja: 29.01.2018 14:58

Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer

Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer

Foto: rp.pl

- Bardzo nas cieszy, że nasi szefowie podpisali porozumienie o współpracy, będziemy rozmawiać o wspólnych listach, o współpracy, o tym co chcemy robić wspólnie w naszym województwie - powiedział marszałek województwa i lider śląskiej PO Wojciech Saługa na konferencji prasowej.

- Wspólne budowanie list i programów to początek budowania wspólnoty. Cel jest nadrzędny: zwycięstwo w wyborach do sejmiku i później realizacja programu, który zbudujemy jako partia, ale też z obywatelami. Chcemy by wspólnota pracowała na rzecz samorządu, bo przed nami są liczne wyzwania - powiedziała szefowa Nowoczesnej na Śląsku, posłanka Monika Rosa.

Lokalną deklarację o współpracy podpisano też w poniedziałek w Krakowie. Tam pod tzw. "Deklaracją Krakowską" podpisała się nie tylko PO i Nowoczesna, ale też przedstawiciele Nowoczesnej, KOD, SLD, Strajku Kobiet oraz klubu Przyjazny Kraków Jacka Majchrowskiego. "Cenimy mądrość Polek i Polaków, dlatego będziemy przeciwstawiać się próbom centralizacji państwa i ograniczania kompetencji samorządów. Będziemy wspólnie działać na rzecz demokracji w trosce o los Polski, a także naszej małej ojczyzny – Krakowa" - można przeczytać w deklaracji. To kolejne tego typu po "Deklaracji Opolskiej" porozumienie lokalne przed wyborami samorządowymi.

 

 

Reklama
Reklama

 

Ale droga od porozumień do konkretnej współpracy może być trudniejsza niż same kierunkowe deklaracja. Liderzy PO i Nowoczesnej wyznaczyli członków zespołu, który ma przygotować zapisy umowy koalicyjnej. Tempo jest bardzo ambitne. - Do końca lutego ma być zaproponowana umowa koalicyjna, która byłaby przyjęta przez zarządy obu ugrupowań - powiedziała w poniedziałkowym programie #RZECZoPOLITYCE Katarzyna Lubnauer. O ile ustalenie wspólnych zapisów programowych PO i Nowoczesnej akurat przy wyborach samorządowych nie będzie specjalnie trudne, to dużo więcej emocji na pewno będzie budzić kwestia ustalenie list wyborczych i algorytmu, który będzie decydować o kandydatach i kandydatkach z obydwu partii. Zwłaszcza, że PO i Nowoczesna mają największe poparcie w podobnych regionach kraju - na tzw. ścianie zachodniej, a relatywnie najsłabsze we wschodnich województwach. Dyskusja o podziale tzw. "biorących miejsc" będzie na pewno bardzo gorąca.

 Odrębną sprawą będą kandydaci na prezydentów, burmistrzów czy wójtów. Jak mówiła w #RZECZoPOLITYCE Lubnauer, koalicja do sejmiku nie sprawia, że w miastach PO i Nowoczesna muszą mieć wspólnych kandydatów. W Warszawie jeszcze przed objęciem przez nią władzy w Nowoczesnej takim kandydatem został Rafał Trzaskowski. Ale np. we Wrocławiu wygląda na to, że PO i Nowoczesna będą rywalizować o fotel prezydenta. PO do tej pory stawiała na prof. Alicję Chybicką. A jak nieoficjalnie podają wrocławscy dziennikarze, w sobotę Lubnauer ma oficjalnie ogłosić, że kandydatem Nowoczesnej w mieście jest poseł Michał Jaros. To wszystko sprawia, że droga do porozumienia opozycji nie będzie wcale łatwa ani szybka.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy rok, nowy konkurs. Ale czy nowy prezes IPN?
Polityka
Sondaż poparcia partii politycznych. Lider się umacnia. Przepychanka Konfederacji
Polityka
Fundacja Grzegorza Brauna nie będzie mogła się starać o 1,5 proc. podatku
Polityka
Nowy sondaż: Kto chce Polexitu? Wyborcy PiS przed Konfederacją
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama