Razem: Gowin nie wie co to znaczy ledwo wiązać koniec z końcem

Po deklaracji wicepremiera Jarosława Gowina, który w Radiu Zet powiedział rano, że "gdy był ministrem sprawiedliwości to czasami nie starczało mu do końca miesiąca", partia Razem przypomniała jego oświadczenie majątkowe za 2014 rok.

Aktualizacja: 28.02.2018 15:48 Publikacja: 28.02.2018 15:24

Sytuacja, w której minister zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się jak dożyć do pie

Sytuacja, w której minister zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się jak dożyć do pierwszego, nie jest zdrowa - mówił Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

- Sytuacja, w której minister zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się jak dożyć do pierwszego, nie jest zdrowa - mówił Gowin. Wicepremier komentował w ten sposób temat nagród dla ministrów obecnego rządu. W 2017 roku ministrowie oraz sekretarze i podsekretarze stanu otrzymali łącznie 5 mln zł premii.

"W 2013 roku, gdy większość z nas musiała przeżyć za 1700, 2000 czy 2500 zł, Jarosław Gowin zgarniał łącznie ok. 17,5 tys. zł miesięcznie!" - napisała w odpowiedzi partia Razem na swoim koncie na Facebooku, przypominając oświadczenie majątkowe Gowina z 2014 roku. "W tym samym czasie od pierwszego do pierwszego musieli żyć ci, którzy otrzymywali 2400 brutto czyli 1700 na rękę (najczęstsze miesięczne wynagrodzenie w 2014)" - napisała na Twitterze Marcelina Zawisza.

Według Razem "Gowin i jego koledzy z PiS-owskiego rządu nie mają pojęcia o tym, co to znaczy ledwo wiązać koniec z końcem". Partia oceniła, że posłowie nie powinni "biedować", ale "muszą wiedzieć, jak żyją zwykli ludzie - a nie tylko syte elity".

"Dlatego chcemy, by posłowie i posłanki nie zarabiali więcej niż trzykrotność płacy minimalnej" - wezwała partia Razem.

- Sytuacja, w której minister zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się jak dożyć do pierwszego, nie jest zdrowa - mówił Gowin. Wicepremier komentował w ten sposób temat nagród dla ministrów obecnego rządu. W 2017 roku ministrowie oraz sekretarze i podsekretarze stanu otrzymali łącznie 5 mln zł premii.

"W 2013 roku, gdy większość z nas musiała przeżyć za 1700, 2000 czy 2500 zł, Jarosław Gowin zgarniał łącznie ok. 17,5 tys. zł miesięcznie!" - napisała w odpowiedzi partia Razem na swoim koncie na Facebooku, przypominając oświadczenie majątkowe Gowina z 2014 roku. "W tym samym czasie od pierwszego do pierwszego musieli żyć ci, którzy otrzymywali 2400 brutto czyli 1700 na rękę (najczęstsze miesięczne wynagrodzenie w 2014)" - napisała na Twitterze Marcelina Zawisza.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Spór rządu z prezydentem o komisarza UE? Cimoszewicz: Zlekceważyć głos pana Dudy
Polityka
Wicepremier: Na miejscu Tuska nie chciałbym 1 maja stawać obok Andrzeja Dudy
Polityka
Senator KO od dziewięciu lat czeka na decyzję ws. postawienia go przed Trybunałem Stanu
Polityka
Szymon Hołownia powalczy o prezydenturę? Mówi o "badaniach, w których widać nadzieję"
Polityka
Jarosław Kaczyński straci immunitet? Ma być ukarany m.in. za kradzież
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił