Pięta zadeklarował, że on sam poprze projekt "Zatrzymaj aborcję", który ma doprowadzić do wykreślenia z przepisów przesłanki pozwalającej na aborcję w przypadku uszkodzenia płodu. Autorom przepisów zależy m.in. na tym, by zakazać aborcji w przypadku, gdy u dziecka zdiagnozowany zostanie zespół Downa.
- Ja poprę projekt, uważam, że to dobry projekt, chore dzieci zasługują na leczenie, a nie na prewencyjne zabójstwo - stwierdził Pięta.
Pytany o protesty zapowiedziane przeciwko zmianom w prawie (w środę ma się odbyć ostrzegawczy strajk studentów UW, w piątek - tzw. czarny piątek organizowany przez organizację pozarządową Akcja Demokracja), Pięta wyraził zdziwienie, że "zwolennicy zabijania dzieci nienarodzonych będą protestować?".
- Przeciwko czemu? Przeciwko temu, że chcemy chronić te dzieci? Naprawdę sądzi pan, że znajdą się ludzie, którzy będą się domagać zabijania nienarodzonych dzieci i ze będzie to duży protest? - pytał poseł dziennikarza.
- Może będzie to jakaś grupa lewackich frustratów,a le to wszystko - dodał.