Posłanka Lewicy razem odniosła się do słów swojej partyjnej koleżanki, Magdaleny Biejat, która stwierdziła, że w Sejmie, gdzie "są osoby różnych wyznań i niewierzące krzyża być nie powinno".
Zawisza uważa, że miejsce krzyża jest w kościele, ale stwierdziła też, że nie jest to w tej chwili najważniejsza sprawa w Polsce.
Czytaj także: Senyszyn: Ręka boska ukarała posła, który zawiesił krzyż w Sejmie
Ważna natomiast i potrzebna jest debata o rozdziale kościoła od państwa, który obecnie nie funkcjonuje i kościół wywiera na polityków wpływ.
- Nie będziemy się wspinać na drabinę i tych krzyży ściągać. Potrzebujemy poważnej rozmowy od świeckości państwa - mówiła Zawisza.