We wrześniu 1964 roku pięciu członków plemienia Chilcotin: Telloot, Klatsassin, Tah-pitt, Piele i Chessus zostało oskarżonych o zabicie 14 białych osadników. Incydent jest uznawany za jeden z najbardziej niesławnych epizodów w historii Kanady.
Do powieszenia doszło w czasie wojny z plemieniem Chilcotin, której podłożem była budowa nowej trasy w kierunku terenów złotonośnych na północy Kolumbii Brytyjskiej.
Przemawiając w kanadyjskim parlamencie premier Justin Trudeau rozgrzeszył przywódców Chilcotin ze wszystkich wykroczeń. Mówił też o "głębokim żalu" za reakcję przeciwko nim.
- Czcimy i uznajemy sześciu przywódców Chilcotin (szósty został osobno powieszony później, w pobliżu New Westminster) - ludzi, którzy byli traktowani i sądzeni jako przestępcy w epoce, w której zarówno rząd kolonialny, jak i proces sądowy nie respektowały praw członków plemienia Chilcotin - powiedział kanadyjski premier.
Trudeau dodał, że w czasie "gorączki złota" władze kolonialne "nie brały pod uwagę potrzeb ludu Chilcotin, którzy byli tam pierwsi".