Armenia nie chce być Rosją. Ma nowego premiera

Po trzech tygodniach demonstracji w Erywaniu wybrano nowego szefa rządu

Aktualizacja: 08.05.2018 13:36 Publikacja: 08.05.2018 13:14

Armenia nie chce być Rosją. Ma nowego premiera

Foto: AFP

59 deputowanych armeńskiego parlamentu głosowało na lidera protestów i przywódcę niewielkiej, opozycyjnej partii „Jełk" Nikola Paszinjana. Przeciw było 42.

Ponad trzy tygodnie wcześniej, 13 kwietnia Paszinjan wezwał do manifestacji przeciw ówczesnemu szefowi rządu Serżowi Sargsjanowi. Ten ostatni rządził krajem dziesięć lat jako prezydent. Po czym przeprowadził reformę konstytucyjną, przekazującą większość pełnomocnictw szefa państwa szefowi rządu – i sam postanowił być premierem. Podobnie, jak Władimir Putin w Rosji, który w 2008 roku ustąpił z funkcji prezydenta i został premierem, wcześniej również przekazując szefowi rządu część uprawnień.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Polityka
Micheil Kawelaszwili nowym prezydentem Gruzji. Był jedynym kandydatem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Jednak „faszyści” mogą współrządzić Litwą. Świt Niemna ma trzech ministrów
Polityka
Korea Południowa: Parlament za impeachmentem prezydenta
Polityka
Zespół Trumpa rozmawiał z Białym Domem i Ukrainą? Tematem zakończenie wojny
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nancy Pelosi w szpitalu. "Doznała urazu podczas wizyty w Luksemburgu"