Reklama

Chiny ćwiczyły bombardowanie nad Morzem Południowochińskim

Na lotnisku w spornym regionie na Morzu Południowochińskim po raz pierwszy wylądował chiński bombowiec dalekiego zasięgu H-6K.

Aktualizacja: 20.05.2018 09:55 Publikacja: 20.05.2018 07:34

Chiny ćwiczyły bombardowanie nad Morzem Południowochińskim

Foto: CC BY 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/4.0), via Wikimedia Commons

arb

Dziennik "China Daily" poinformował, że siły powietrzne Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej przeprowadziły ćwiczenia z udziałem bombowca H-6K, zdolnego przenosić ładunki atomowe, w rejonie Morza Południowochińskiego. W ramach szkolenia bombowiec wylądował i wystartował na lotnisku w tym regionie.

W oświadczeniu chińskiego ministerstwa obrony czytamy, że ćwiczenia były prowadzone w niesprecyzowanym w komunikacie "rejonie Morza Południowochińskiego".

W ramach ćwiczeń H-6K kilkukrotnie startował z lotniska, a potem przeprowadzał symulacje ataku na cele znajdujące się na morzu.

Ministerstwo obrony wyjaśnia, że ćwiczenia miały na celu podniesienie zdolności chińskiej armii do tego, by w jej zasięgu znalazło się "każde terytorium" i aby była ona w stanie przeprowadzać ataki "w dowolnym czasie we wszystkich kierunkach".

USA oskarżają Chiny o militaryzację regionu, która ma wesprzeć roszczenia terytorialne Państwa Środka w tej części świata.

Reklama
Reklama

Państwa Azji południowo-wschodniej uważają, że Pekin zmienia znajdujące się w tym rejonie rafy koralowe w wyspy-fortece, które mają zapewnić Chinom dominację w tym strategicznym rejonie, przez który przebiegają morskie szlaki handlowe i w którym znajdują się złoża ropy naftowej.

Roszczenia terytorialne w spornym rejonie zgłaszają oprócz Chin również Brunei, Malezja, Filipiny, Tajwan i Wietnam.

Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Polityka
Śmierć Charliego Kirka to dzwonek ostrzegawczy dla Ameryki
Polityka
Co usłyszy szef chińskiego MSZ? Xi ma przekonać Łukaszenkę, by przestał nękać Polskę
Polityka
Mikoła Statkiewicz. Białoruski opozycjonista ze stali
Polityka
Rubio komentuje wtargnięcie rosyjskich dronów: Nie wiadomo, czy miały trafić do Polski
Reklama
Reklama