ABW prześwietli posła Piętę

ABW wszczęła postępowanie kontrolne wobec posła PiS.

Aktualizacja: 07.06.2018 10:43 Publikacja: 06.06.2018 18:19

ABW prześwietli posła Piętę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Stanisław Pięta nie uczestniczył w środowym przesłuchaniu sejmowej komisji ds. Amber Gold, choć formalnie wciąż jest jej członkiem. PiS zawiesił go w prawach członka partii (w komisji figuruje jako niezależny), po tym jak tydzień temu „Fakt" ujawnił rzekomy romans z Izabelą P. Partia nie zdążyła go jednak odwołać na posiedzeniach Sejmu w tym tygodniu. – Musi to zrobić Sejm na wniosek klubu PiS. Marszałek Sejmu spóźnił się o jeden dzień ze złożeniem projektu uchwały o wycofaniu posła Pięty ze składu komisji – mówi Krzysztof Brejza, poseł PO.

Członkowie komisji Amber Gold, która w dużej części pracuje na materiałach objętych klauzulą „niejawne" i przesłuchuje świadków na posiedzeniach niejawnych, muszą posiadać poświadczenie dostępu do informacji niejawnych, które wydaje Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Poseł Pięta otrzymał je w lipcu 2016 r., a więc zanim nawiązał rzekomy romans z Izabelą P.

18 kwietnia tego roku Pięta wszedł także do sejmowej komisji ds. służb specjalnych (która również wymaga od posłów posiadania certyfikatu bezpieczeństwa ABW) w miejsce Beaty Mazurek. – Brał udział w jednym posiedzeniu – mówi nam Marek Opioła, poseł PiS i szef speckomisji.

W ABW ruszyły już procedury kontrolne, które mają sprawdzić, czy Pięta daje „rękojmię? zachowania tajemnicy" (podstawowy warunek, który decyduje o przyznaniu certyfikatu). To krok przed jego odebraniem. – Nie komentujemy tej sprawy – ucina pytania Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych.

Jeśli wierzyć w ujawniane przez „Fakt" informacje, związek posła Pięty z Izabelą P. trwał od kwietnia ubiegłego roku, a więc już po tym, jak poseł został zweryfikowany przez służby. Z relacji samej kobiety w tabloidzie wynika, że poseł miał ją wypatrzyć 10 kwietnia podczas siódmej rocznicy katastrofy w Smoleńsku. „Pytał, czy chciałaby się zaangażować. Opowiedział, że pracuje w komisji śledczej ds. Amber Gold. Joanna poczuła się doceniona". „Rzuciłam wszystko, jeździłam z nim samochodem po Polsce, czytałam mu jakieś wycinki prasowe, notatki..." – relacjonował tabloid. Intensywna znajomość miała trwać do września. Wtedy Pięta miał zacząć jej unikać.

Oficerowie służb przyznają, że romans może być przesłanką do nieprzyznania lub cofnięcia certyfikatu ze względu „wystąpienia okoliczności powodujących ryzyko podatności na szantaż lub wywieranie presji". – Sprawa posła Pięty jest badana bardzo szeroko przez ABW i tu nic wykluczyć nie można. Przede wszystkim ustala się, co naprawdę wydarzyło się między tymi osobami, jak wyglądały ich kontakty i czy poseł mógł udostępniać osobie nieuprawnionej informacje oklauzulowane, co jest przestępstwem – zdradza nam osoba ze służb.

ABW weryfikuje relację tych pod kątem bezpieczeństwa państwa i informacji objętych ochroną z racji zasiadania posła w komisji specjalnej. Korzysta przy tym z całego spektrum narzędzi – nawet billingów i monitoringu. – Oczywiście musi być zbadana hipoteza, czy kobieta ta nie była przez kogoś specjalnie wynajęta, czy nie była prowokacją lub czy się nią nie posłużono. Tym bardziej że Izabela P. była w środowisku PiS znana od dawna. Służby powinny mieć taką informację. Ważna jest też kwestia, dlaczego P. zdecydowała się pójść z tematem do tabloidu – dodaje nam nasz informator z ABW.

Nie mniejsze kontrowersje od rzekomego romansu ultrakonserwatywnego polityka wzbudza sama osoba Izabeli P., pochodzącej z Gdyni „sympatyczki PiS", która uwielbiała robić sobie selfie ze znanymi osobami, głównie politykami prawicy. Była zapraszana do prawicowych mediów i jak mówi nam pracownik jednego z nich – szukała pracy. – Każdemu wręczała swoje CV – mówi nam jeden z dziennikarzy.

Według „Wprost" Izabela P. zbliżyła się do polityków prawicy podczas kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy. Oficer służb: – Pytanie, czy była podjęta jakakolwiek ochrona kontrwywiadowcza. Izabela P. mocno weszła w środowisko głowy państwa, polityków PiS i posła z ważnej komisji.

Stanisław Pięta nie uczestniczył w środowym przesłuchaniu sejmowej komisji ds. Amber Gold, choć formalnie wciąż jest jej członkiem. PiS zawiesił go w prawach członka partii (w komisji figuruje jako niezależny), po tym jak tydzień temu „Fakt" ujawnił rzekomy romans z Izabelą P. Partia nie zdążyła go jednak odwołać na posiedzeniach Sejmu w tym tygodniu. – Musi to zrobić Sejm na wniosek klubu PiS. Marszałek Sejmu spóźnił się o jeden dzień ze złożeniem projektu uchwały o wycofaniu posła Pięty ze składu komisji – mówi Krzysztof Brejza, poseł PO.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE
Polityka
Donald Tusk: PiS i Konfederacja chcą wyprowadzić Polskę z UE
Polityka
Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Minister kultury wystartuje w wyborach do PE