Słupsk: Pracownicy komisji rezygnowali z pracy w kolejkach

Niektórzy członkowie obwodowych komisji w Słupsku zrezygnowali ze swojej pracy po tym, jak przez kilka godzin czekali na odebranie głosów i protokołów - informuje Radio Koszalin.

Aktualizacja: 23.10.2018 07:58 Publikacja: 23.10.2018 07:48

Słupsk: Pracownicy komisji rezygnowali z pracy w kolejkach

Foto: Fotorzepa/ Bartosz Jankowski

qm

- To, co tu się dzieje, przechodzi wszelkie pojęcie. Ja od godziny 20:00 nie śpię i nie jem. Piję tylko kawę. Przywieźliśmy wory, które leżą na podłodze. To są niezabezpieczone dokumenty. Część ludzi się wkurzyła i zostawiła głosy na korytarzu - powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk przewodniczący jednej z komisji obwodowych w Słupsku.

Jak podkreśla stacja, przedstawiciele innych komisji musieli czekać przez kilka godzin na zdanie dokumentów, a jeśli w protokole były nawet drobne błędy, byli cofani na koniec kolejki. - Pięć razy byliśmy i zawsze coś nie tak. Nawet kropka nie w tym miejscu. Państwo nam odpowiadają, że przecież mieliście szkolenie, a to szkolenie to była kpina, bo trwało kilkanaście minut na zasadzie jakiejś prezentacji - powiedziała szefowa innej komisji, cytowana przez Radio Gdańsk.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Kaczyński zagłuszany podczas miesięcznicy. „Przyjdzie czas, że to się skończy”
Polityka
Nawrocki czy Mentzen - kto ma większe szanse z Trzaskowskim w II turze? Wyniki sondażu
Polityka
Dwa sondaże partyjne jednego dnia. Oba fatalne dla Trzeciej Drogi. W jednym dogoniła ją partia Razem
Polityka
Sondaż: Wiemy, ilu Polaków oddaje głos pod wpływem przebiegu debat prezydenckich
Polityka
Adrian Zandberg: Powinna powstać europejska armia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem