Jak pisze Reuters słowa Putina prawdopodobnie prawdopodobnie zirytuje brytyjskich polityków, którzy wcześniej wskazywali, iż Rosja mogła ingerować w przebieg brytyjskiego referendum z 2016 roku, w którym Brytyjczycy zdecydowali o brexicie, ponieważ Moskwa chciała osłabić Unię Europejską i Zachód. Rosja odrzucała te oskarżenia i podkreślała, że opowiada się za silną UE.
Putin w czwartek oświadczył, że brexit jest sprawą Brytyjczyków i dodał, że Londyn będzie go "o coś oskarżał" jeśli odniesie się do tej sprawy. Dodał jednak, że May nie ma innego wyboru, jak tylko przeprowadzić brexit.
- Jeśli chodzi o brexit, jeśli to ma być doprowadzone do końca, to mogę zrozumieć stanowisko premier, która walczy o brexit... Było w końcu referendum. Co może zrobić? Musi wdrożyć wolę narodu, wyrażoną w czasie referendum - powiedział Putin.
- To jest demokracja czy co? - pytał Putin pytając czemu służyłoby referendum, gdyby przeprowadzano je do momentu, aż wszyscy będą szczęśliwi.
Wielka Brytania opuści UE 29 marca 2019 r. Wiele wskazuje na to, że Londyn nie zawrze wcześniej porozumienia z UE wobec braku większości dla porozumienia wynegocjowanego przez May w Izbie Gmin.