Prezydent Meksyku zarabia mniej od swojej żony

Nowy prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador opublikował oświadczenie majątkowe, z którego wynika, iż po tym, jak Obrador podjął decyzję o obniżeniu prezydenckiej pensji do 65 tys. dolarów rocznie, obecnie więcej od głowy państwa zarabia jego żona (ok. 72 tys. dolarów rocznie) - informuje AP.

Aktualizacja: 04.01.2019 20:35 Publikacja: 04.01.2019 18:55

Prezydent Meksyku zarabia mniej od swojej żony

Foto: Flickr

arb

Obrador, który zaraz po dojściu do władzy obniżył swoje wynagrodzenie do ok. 65 tys. dolarów, jak wynika z oświadczenia majątkowego ma ok. 23 tys. dolarów oszczędności.

Żona prezydenta, Beatriz Gutierrez - pisarka i nauczycielka akademicka - zarabia rocznie ok. 72 tys. dolarów, trzy razy więcej oszczędności niż mąż i posiada warte 250 tys. dolarów nieruchomości. Tymczasem Obrador, który był właścicielem niewielkiego domu odziedziczonego po rodzicach, przepisał go swoim czterem synom.

- Nigdy nie byłem zainteresowany pieniędzmi, walczę dla ideałów - powiedział Obrador, który twierdzi, że nigdy nie miał karty kredytowej.

Prezydent zapowiedział, że członkowie jego administracji również podadzą informacje o swoim majątku.

Obrador, zwolennik maksymy, że "rząd nie może być bogaty, jeśli ludzie są biedni", wprowadził też zasadę, że żaden urzędnik sektora publicznego nie może zarabiać więcej niż on. Według prezydenta zasada ta jest zapisana w artykule 127 konstytucji Meksyku.

Jednak meksykański bank centralny skierował w tej sprawie pytanie do Sądu Najwyższego w sprawie zgodności takiej polityki płacowej z konstytucją w przypadku Banku Meksyku, który jest niezależny od władzy wykonawczej i autonomiczny.

Konstytucja Meksyku głosi, że osoby wykonujące "techniczną" lub "specjalistyczną" pracę, mogą zarabiać o 50 proc. więcej niż prezydent - podaje AP.

Polityka
Trump mówi o wojnie na Ukrainie i spotkaniu z Putinem. „Mam już tego dość”
Polityka
Były szef FBI James Comey ma poważne kłopoty. Powód: zdjęcie cyfr „86 47” z muszli na piasku
Polityka
Rumunia: NATO wstrzymuje oddech przed wyborami prezydenckimi
Polityka
Szczyt NATO w Hadze. „Zełenski może nie być mile widziany"
Polityka
Euforia w Syrii. Trump obiecuje znieść sankcje