Czarnecki: Miller? Cimoszewicz? Politycy znani i przegrani

- Wybór nowego komisarza z Polski może nastąpić w okolicach wyborów parlamentarnych - mówił w #RZECZoPOLITYCE eurodeputowany PiS, Ryszard Czarnecki.

Publikacja: 06.02.2019 13:17

Czarnecki: Miller? Cimoszewicz? Politycy znani i przegrani

Foto: tv.rp.pl

Czarnecki zapytany o to, czy PiS ma już kandydata na nowego komisarza UE, w Komisji, która zostanie powołana po wyborach europejskich, ujawnił, że wybór polskiego komisarza odbędzie się dopiero w okolicach wyborów parlamentarnych.

- Ten wybór jest dość odległy, może nastąpić w okolicach, wyborów parlamentarnych - powiedział.

Eurodeputowany odwoływał się przy tym do sytuacji z 2009 roku, gdy ówczesnego komisarza wybrano dopiero w listopadzie. Dopytywany, czy ta osoba będzie miała związek z PiS-em, odpowiedział twierdząco.
- Myślę, że tak, lista nazwisk jest dość szeroka, ale to Jarosław Kaczyński będzie podejmował tą decyzję za kilka miesięcy - zapowiedział.

Czarnecki był również pytany o to, co będzie głównym tematem kampanii wyborczej do PE. Eurodeputowany odpowiedział, że zawsze wybory europejskie są oceną tego, co się dzieje w kraju i dokonań rządu.

- Tak zawsze było, jest i będzie, że oceniana jest polityka rządu – stwierdził polityk.

Czarnecki zapytany o to, czy PiS ma już kandydata na nowego komisarza UE, w Komisji, która zostanie powołana po wyborach europejskich, ujawnił, że wybór polskiego komisarza odbędzie się dopiero w okolicach wyborów parlamentarnych.

- Ten wybór jest dość odległy, może nastąpić w okolicach, wyborów parlamentarnych - powiedział.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków
Polityka
Hekatomba małych partii. Pod nóż idą ugrupowania m.in. Kołodziejczaka, Piecha i „Jaszczura”