Gerald Birgfellner, składając zeznania w prokuraturze 11 lutego, miał stwierdzić, że Jarosław Kaczyński miał nakłonić go do wręczenia 50 tys. zł księdzu z rady fundacji, która jest właścicielem spółki Srebrna - informuje "Gazeta Wyborcza".
- Gazeta Wyborcza od 1990 roku prowadzi bezpardonową walkę Jarosławem Kaczyńskim i środowiskiem, które Jarosław Kaczyński wokół siebie zgromadził. Jeden z czołowych dziennikarzy tej gazety w 2011 roku przyznał publicznie, że "nienawidzi PiS-u i zrobi wszystko, by wszelkimi siłami PiS zwalczać" - mówił w rozmowie z Polskim Radiem Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Czytaj także: Roman Giertych prostuje nową publikację "Gazety Wyborczej"
- Trzeba przyznać, że są konsekwentni. Nie cofają się przed niczym. Kolejna odsłona afery, której nie ma, próby zaszczucia uczciwego polityka, jakim jest Jarosław Kaczyński. Kolejne fake newsy. Szkoda nawet tego komentować, bo mamy po raz kolejny do czynienia ze zdarzeniem, o którym praktycznie nic nie wiadomo. "Gazeta Wyborcza" na tej podstawie buduje bardzo mocne oskarżenia wobec Jarosława Kaczyńskiego. Ta sprawa od początku do końca ma jeden cel. Ma uderzyć politycznie w Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Obalić to, co jest rzeczywistością, a nie żadnym mitem. Jarosław Kaczyński jest tym, którego uczciwość nie może być w żaden sposób podważona. To jest po prostu faktem - dodał.
Czytaj także: "W krysztale pomyje". Opozycja komentuje sprawę Kaczyńskiego