Ocasio-Cortez: Gdyby Trump nie wygrał, może bym uczyła?

- Być może uczyłabym teraz w liceum - tak Alexandria Ocasio-Cortez, kongresmen Demokratów odpowiedziała na pytanie jak wyglądałaby jej kariera, gdyby Donald Trump nie został w 2016 roku prezydentem.

Aktualizacja: 26.02.2019 04:59 Publikacja: 26.02.2019 04:44

Ocasio-Cortez: Gdyby Trump nie wygrał, może bym uczyła?

Foto: US House of Representatives [Public domain]

Wybrana w jesiennych wyborach do Kongresu Ocasio-Cortez, która w ostatnich tygodniach zdobyła dużą popularność w USA (jest najmłodszą w historii kobietą zasiadającą w Kongresie, znana jest z radykalnych, lewicowych poglądów - podobnie jak Bernie Sanders określa się mianem demokratycznej socjalistki) w programie "Desus and Mero" w telewizji "Showtime" była pytana o to, co zrobiłaby, gdyby Trump nie wygrał wyborów w 2016 roku.

W 2016 roku, gdy Clinton przegrywała wybory prezydenckie z Trumpem, Ocasio-Cortez pracowała jako barmanka (wcześniej była zaangażowana w kampanię Berniego Sandersa, który jednak przegrał w prawyborach prezydenckich z Clinton). Po zwycięstwie Trumpa - jak przyznaje - postanowiła zaangażować się w politykę.

- Czasy wielkich wyzwań wydobywają to co najlepsze z ludzi i sądzę, że to właśnie dziś widzimy, ludzie aktywizują się i dokształcają - dodała.

Ocasio-Cortez w swoim okręgu w Nowym Jorku wygrała z doświadczonym, zasiadającym od 10 kadencji w Kongresie Republikaninem Josephem Crowley'em.

Już jako kongresmenka Ocasio-Cortez zaczęła forsować takie postulaty jak 70-procentowy próg wyborczy dla najbogatszych czy całkowita rezygnacja USA z paliw kopalnych.

Teraz Ocasio-Cortez zapowiada, że najniżej opłacani pracownicy jej biura będą zarabiać co najmniej 52 tys. dolarów rocznie co jest sygnałem, że polityk wciela swoje ideały w życie. Na Twitterze napisała, że będzie szukać oszczędności na działanie swojego biura gdzie indziej, bo wypłacanie "minimum egzystencji" jest warte "każdego centa".

Wybrana w jesiennych wyborach do Kongresu Ocasio-Cortez, która w ostatnich tygodniach zdobyła dużą popularność w USA (jest najmłodszą w historii kobietą zasiadającą w Kongresie, znana jest z radykalnych, lewicowych poglądów - podobnie jak Bernie Sanders określa się mianem demokratycznej socjalistki) w programie "Desus and Mero" w telewizji "Showtime" była pytana o to, co zrobiłaby, gdyby Trump nie wygrał wyborów w 2016 roku.

W 2016 roku, gdy Clinton przegrywała wybory prezydenckie z Trumpem, Ocasio-Cortez pracowała jako barmanka (wcześniej była zaangażowana w kampanię Berniego Sandersa, który jednak przegrał w prawyborach prezydenckich z Clinton). Po zwycięstwie Trumpa - jak przyznaje - postanowiła zaangażować się w politykę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Andrzej Łomanowski: Piąta inauguracja Władimira Putina częściowo zbojkotowana. Urzędnicy czekają na awanse
Polityka
Władimir Putin został po raz piąty prezydentem Rosji
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu
Polityka
USA. Kampania prezydencka pod znakiem aborcji. Republikanie przerażeni widmem referendów