Czesi przeciw premierowi. Największy protest od 1989 roku

Szacuje się, że ćwierć miliona Czechów zebrało się dziś w Pradze, aby domagać się rezygnacji premiera Andreja Babisza. Był to największy od aksamitnej rewolucji z 1989 roku pokaz niezadowolenia obywateli.

Aktualizacja: 24.06.2019 06:16 Publikacja: 23.06.2019 22:00

Foto: AFP

Organizatorzy protestu wierzą, że dziś w stolicy Czech demonstrowało około 250 tys. osób. Operator telefoniczny T-Mobile poinformował, że na podstawie wykorzystania sieci może stwierdzić, ze na miejscy było ponad 258 tys. osób. Rzecznik prasowy policji odmówił podania szacunkowej liczby uczestników.

Demonstranci przynieśli ze sobą transparenty z napisami "Zrezygnuj", "Mamy dość", "Nie zrezygnujemy z demokracji", inni machali czeskimi i unijnymi flagami. Na miejscu pojawiło się wiele rodzin z dziećmi. 

Babisz powiedział, że Czesi mają prawo do protestów, jednak stanowczo zaprzeczył, by zamierzał rezygnować ze stanowiska. Jego populistyczny ruch ANO wygrywa w sondażach, choć poparcie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy spadło nieznacznie do 27,5%. 

Premier ma również wystarczające poparcie w parlamencie. Zaplanowane na środę głosowanie w sprawie wotum nieufności może zakończyć się porażką opozycji. 

Andrej Babisz wszedł do polityki w 2012 roku. W 2017 roku został premierem, gdy jego populistyczne ugrupowanie ANO otrzymało w wyborach prawie 30 proc. głosów. 

Jeden ze skandali wokół premiera dotyczy dotacji unijnych, które przyznano byłej firmie Babisza z branży rolniczej. Prokuratorzy nie zdecydowali jeszcze, czy postawią szefowi rządu zarzuty. Sam premier zaprzecza oskarżeniom w tej sprawie.

Organizatorzy protestu wierzą, że dziś w stolicy Czech demonstrowało około 250 tys. osób. Operator telefoniczny T-Mobile poinformował, że na podstawie wykorzystania sieci może stwierdzić, ze na miejscy było ponad 258 tys. osób. Rzecznik prasowy policji odmówił podania szacunkowej liczby uczestników.

Demonstranci przynieśli ze sobą transparenty z napisami "Zrezygnuj", "Mamy dość", "Nie zrezygnujemy z demokracji", inni machali czeskimi i unijnymi flagami. Na miejscu pojawiło się wiele rodzin z dziećmi. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu
Polityka
USA. Kampania prezydencka pod znakiem aborcji. Republikanie przerażeni widmem referendów
Polityka
Xi Jinping testuje Europę. Chce odwieść Unię od pójścia drogą Ameryki
Polityka
Donald Trump pójdzie do aresztu? 10 kar grzywny nie przyniosło rezultatów