Władysław Kosiniak-Kamysz: Zapraszamy PO do Koalicji Polskiej

Stawiamy na przyzwoitość i demokrację. Współpracy PSL z PiS nie będzie – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL.

Aktualizacja: 27.06.2019 06:21 Publikacja: 26.06.2019 18:29

Programu Krowa+ nie ma. PiS przyznał, że tych pieniędzy dla rolników nie będzie

Programu Krowa+ nie ma. PiS przyznał, że tych pieniędzy dla rolników nie będzie

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Dlaczego warto było zamienić Koalicję Europejską na Koalicję Polską?

Koalicja Europejska się zakończyła. Nie istnieje. Podpisaliśmy umowę koalicyjną na czas eurowyborów. Teraz przedstawiliśmy propozycję, która zmierza do tego, aby opozycja poszła w najbliższych wyborach w dwóch blokach – lewicowym i centrowym. Zaproponowaliśmy blok centrowy z naturalnych przyczyn, jesteśmy partią centrową, chadecką i zapraszamy wszystkich, którzy podzielają idee państwa demokratycznego, szanującego tradycję, ale też patrzącego przyjaźnie na UE i wszystko co nas otacza. Mam program emerytura bez podatku, czyste powietrze, czysta energia, darmowe szczepienia, a to jest tylko jego część. Jest program i idea, czego nie było w Koalicji Europejskiej.

PSL odczuwał dyskomfort, będąc w koalicji z SLD?

Może nie przez wypowiedzi działaczy SLD, ale sprawy światopoglądowe zaważyły na wyniku tych wyborów. Nie zawsze wynikało to z aktywności kandydatów z Koalicji Europejskiej czy tego, co mówili nawet liderzy poszczególnych ugrupowań, tylko z otoczenia, które niestety wpuściło w główny nurt tematy światopoglądowe. Niestety, to tylko mobilizowało wyborców PiS-u.

PO zniechęciła wyborców lewicowym skrętem?

Jeżeli skrzydła są zbyt szerokie to po prostu się łamią, z tego trzeba wyciągnąć wnioski. Proponując Koalicję Polską, proponuję dwa bloki, działam na rzecz opozycji, a nie przeciwko niej. Uważam, że gdyby powstał jeden blok na wybory do parlamentu polskiego, to nie ma szans wygrać z PiS-em. Będzie taka mobilizacja elektoratu PiS-u, i osób niezdecydowanych, które widząc tylko dwa bloki, wybiorą częściej PiS i to może być ich gigantyczne zwycięstwo. Dwa bloki może nie mają szans zająć pierwszego miejsca w wyścigu, ale mogą współrządzić po wyborach.

A czy dopuszcza pan przystąpienie PSL do koalicji z PO, jeżeli PO określi się jako ugrupowanie centrowe?

To jest szansa jak najbardziej na porozumienie, rozmowę, oczywiście, że tak. Do Koalicji Polskiej PO jest zaproszona.

Pojawiają się pomysły, że PO mogłaby iść sama do wyborów.

Pytanie, czy SLD buduje swój blok lewicowy. My mamy swoją Koalicję Polską. Pewne rozdrobnienie już jest zbyt daleko idące na opozycji, ale jest też szeroki wybór. Do tej pory przedstawiciele PO mówili tylko o zjednoczeniu, nie mówili nigdzie o samodzielnym starcie. Przejawiało się to w naszych wypowiedziach, a nie przejawiało się w wypowiedziach PO. Pytanie, czy jest to jakaś gra ze strony komentatorów, którzy w taki sposób próbują wystraszyć rzeczywistością, twierdząć że może wtedy dojśc do gigantycznego zwycięstwa PiS?

Czy jeśli ziściłby się scenariusz, że rządzi PO z PSL i partiami opozycyjnymi, to Grzegorz Schetyna byłby naturalnym kandydatem na premiera?

Naturalnym kandydatem jest zawsze zwycięzca i obóz zwycięski wyłania premiera. Schetyna może być kandydatem, ale to jest obecnie temat trzeciorzędny, bo to jest rozważanie, co po wyborach.

Czy dzisiaj opozycja wyłoni wspólnego kandydata na premiera?

Opozycja, bloki opozycyjne, niezależnie, jak pójdą, powinny wskazywać swoich kandydatów na premiera.

Na jakim etapie są rozmowy PSL o wspólnym starcie wyborczym z Kukiz'15?

Rozmawiamy z Kukiz'15. Podoba mi się idea dnia referendalnego.

Czy Paweł Kukiz jest dla pana wiarygodnym partnerem? Politycy Kukiz'15 często wypominali wam komunistyczną przeszłość.

Każdy popełnia błędy, dobrze, że za nie przeprosili. Wyciągnęli z tego wnioski, bo zobaczyli, gdzie dzisiaj jest prawdziwy wróg ich formacji politycznej.

PiS?

A kto mówi, że zastanawia się, czy jeszcze utrzymać Klub Kukiz'15 przy życiu, czy już go rozebrać?

Ryszard Terlecki z PiS. Z drugiej strony Jarosław Gowin mówił, że zaprasza PSL do współpracy. Wyobraża pan sobie współpracę z PiS-em po wyborach?

Nie wyobrażam sobie. Mówiłem przed wyborami samorządowymi, że żaden radny z PSL-u na poziomie wojewódzkim nie podejmie takiej współpracy.

PSL woli trwać kolejne lata w opozycji niż rządzić z PiS?

Wolimy być przyzwoici i być po dobrej stronie, która jest stroną demokratyczną. To nie jest łatwe życie. Wyrok śmierci politycznej został na PSL wydany. Próbuje się nas od 3,5 roku wyeliminować z życia politycznego w Polsce. Pani Beata Mazurek, wcześniej rzecznik PiS, a teraz europoseł, mówiła o eliminacja PSL z życia politycznego.

Czy Waldemar Pawlak i Janusz Piechociński znajdą miejsce na listach PSL?

Rozmawiałem z Waldemarem Pawlakiem i zachęcałem go do startu, wszystkie ręce na pokład. Pawlak wziąłby mandat z każdego miejsca. Janusza Piechocińskiego również zapraszam na listy PSL.

Popiera pan rozwiązania PiS-u dla młodych jak zerowy procent PIT dla młodych?

Będziemy za tym głosować, ale chcielibyśmy wiedzieć, jaka grupa osób tego doświadczy.

Czy PiS nie zreformuje programów socjalnych po wyborach i np. wprowadzi próg dla najbogatszych w 500+?

Próg dla najbogatszych jest do rozważenia. Byłby odzwierciedleniem sprawiedliwości społecznej. Ale PiS powinno powiedzieć to dzisiaj, a nie po wyborach.

A będzie tzw. program krowa+?

Nie będzie. Dostali odpowiedź z Komisji Europejskiej, że żadnych zmian w tej projekcji budżetu europejskiego nie będzie. Przyznali się do tego, że się pomylili i, że nie potrafią tego wprowadzić i, że w ogóle głupio go sformułowali.

Obywatele RP protestują przed siedzibami PO, PSL, Nowoczesnej, nawołując was do zwiększenia aktywności. Co dzisiaj opozycja ma na sztandarach?

Emerytura bez podatku, czyste powietrze, tania energia, ochrona środowiska i bezpieczeństwo energetyczne. Postawienie na odnawialne źródła energii, panele fotowoltaiczne, energia z wiatru i wody. Przywrócenie tego, co PiS wywrócił do góry nogami, czyli czysta Polska, to są nasze sztandarowe projekty. Złożymy projekt w Sejmie o powołaniu komisji do spraw jakości życia, walki ze smogiem, zmian klimatycznych.

A nie ma pan wrażenie, że mimo wszystko PiS będzie rządziło następne cztery lata?

Zrobię wszystko by tak się nie stało.

—współpraca Karol Ikonowicz

Dlaczego warto było zamienić Koalicję Europejską na Koalicję Polską?

Koalicja Europejska się zakończyła. Nie istnieje. Podpisaliśmy umowę koalicyjną na czas eurowyborów. Teraz przedstawiliśmy propozycję, która zmierza do tego, aby opozycja poszła w najbliższych wyborach w dwóch blokach – lewicowym i centrowym. Zaproponowaliśmy blok centrowy z naturalnych przyczyn, jesteśmy partią centrową, chadecką i zapraszamy wszystkich, którzy podzielają idee państwa demokratycznego, szanującego tradycję, ale też patrzącego przyjaźnie na UE i wszystko co nas otacza. Mam program emerytura bez podatku, czyste powietrze, czysta energia, darmowe szczepienia, a to jest tylko jego część. Jest program i idea, czego nie było w Koalicji Europejskiej.

Pozostało 89% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Ostry kurs premiera. Koniec z polityką „otwartych drzwi”
Polityka
Wybory prezydenckie. Egzotyczni kandydaci ruszają na Belweder. Chętnych jest wielu
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Polityka
Polityczny weekend: PiS i SP po fuzji. W KO rywalizacja prezydencka
Polityka
Tusk: Prawo do azylu jest w tej wojnie wykorzystywane i nie ma nic wspólnego z prawami człowieka