Na Wyspach trwa głosowanie członków Partii Konserwatywnej, które wyłoni nowego lidera torysów, a jednocześnie nowego szefa brytyjskiego rządu. Tymczasem w sondażu przeprowadzonym przez BMG Research dla "The Independent" najwięcej respondentów, 37 proc., nie chciałoby, aby ani Boris Johnson, ani Jeremy Hunt, stanęli na czele brytyjskiego rządu.
Spośród tych, którzy zdecydowali się wybrać między Johnsonem i Huntem więcej zwolenników (28 proc.) ma ten pierwszy, były mer Londynu i były szef MSZ.
Obecnego szefa dyplomacji wybiera 22 proc. ankietowanych.
13 proc. nie ma zdania w tej kwestii.
Sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 1532 Brytyjczyków.