Byli współpracownicy Jadwigi Emilewicz trafili do państwowych spółek

Zastępcy byłej wicepremier Jadwigi Emilewicz po odejściu z rządu zostali zatrudnieni w spółkach skarbu państwa - informuje Onet.pl

Aktualizacja: 16.12.2020 13:40 Publikacja: 16.12.2020 13:28

Byli współpracownicy Jadwigi Emilewicz trafili do państwowych spółek

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Jadwiga Emilewicz we wrześniu odeszła z ministerstwa rozwoju. Rozstała się również z Porozumieniem Jarosława Gowina. Na podobny krok zdecydowali się jej zastępcy: Krzysztof Mazur i Robert Nowicki.

Mazur był szefem Klubu Jagiellońskiego. Od 2015 roku jest członkiem Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie Andrzeju Dudzie. W 2019 roku nie dostał się do Senatu startując z list PiS w Krakowie.

Były współpracownik Emilewicz po odejściu z rządu został zatrudniony w PKO BP, którym kieruje Zbigniew Jagiełło, blisko znajomy premiera Morawieckiego. Pracę rozpoczął w tym samym dniu, w którym odszedł z ministerstwa.

Jeszcze wcześniej nowe zatrudnienie znalazł Robert Nowicki. 6 października został powołany przez premiera do rady nadzorczej Banku Gospodarstwa Krajowego.

16 listopada Rada ds. Spółek Skarbu Państwa zaopiniowała kandydaturę Nowickiego do pracy w innej spółce, jednak sam były minister nie odpowiedział na pytanie, o jaką spółkę chodzi.

Jadwiga Emilewicz we wrześniu odeszła z ministerstwa rozwoju. Rozstała się również z Porozumieniem Jarosława Gowina. Na podobny krok zdecydowali się jej zastępcy: Krzysztof Mazur i Robert Nowicki.

Mazur był szefem Klubu Jagiellońskiego. Od 2015 roku jest członkiem Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie Andrzeju Dudzie. W 2019 roku nie dostał się do Senatu startując z list PiS w Krakowie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Obawa przed agentami. Po sprawie Tomasza Szmydta potrzebna większa ochrona tajemnic
Polityka
Bunt radnych PiS w Małopolsce. Stanowcza reakcja Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Zła passa PiS w sejmikach wojewódzkich. Czy partia straci władzę w Małopolsce?
Polityka
Michał Kamiński: Kaczyński, Wąsik, Kamiński interesowali się Brejzą a przegapili Szmydta
Polityka
Jarosław Kaczyński o sprawie Tomasza Szmydta. "Odpowiadają wszyscy zwalczający PC"