Lider PO odbył serię spotkań z kandydatami na członków rządu. Wczoraj drzwi jego gabinetu w Sejmie się nie zamykały.
Pierwszy stanął w nich Radosław Sikorski. – Tajemnice gabinetu przewodniczącego – powiedział po wyjściu pytany o rezultat rozmów.
– Sikorski może objąć w rządzie MSZ lub MON – oświadczył Donald Tusk. Były szef obrony wolałby tym razem MSZ. Według „Faktów” TVN jest już przesądzone, że zostanie właśnie szefem dyplomacji.Na czele MSWiA ma stanąć Grzegorz Schetyna, sekretarz generalny PO. – To doświadczony polityk. Jeśli jest oficjalnym kandydatem Platformy, oczywiście to przyjmujemy – mówi „Rz” Marek Sawicki z PSL. Dodaje jednak, że ludowcy tej propozycji formalnie nie usłyszeli.Donald Tusk nie zdecydował, komu powierzyć resort sprawiedliwości. Nie pokieruje nim Julia Pitera, z wykształcenia polonistka. Po rozmowie z nią lider PO powiedział, że chce, by odpowiadała za walkę z korupcją. Czy miałaby być odpowiednikiem szefa CBA Mariusza Kamińskiego? – Nie. Będzie to nowe stanowisko systemowo zajmujące się patologią korupcyjną – zdradza „Rz” posłanka.
Nie chce mówić, kto jest jej faworytem na ministra sprawiedliwości. Wśród kandydatów wymieniani są poseł Cezary Grabarczyk oraz profesorowie, eksperci w dziedzinie prawa: Zbigniew Hołda i Andrzej Rzepliński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Andrzej Zoll i Marek Safjan, były prezes TK. – Nie widzę siebie na tym stanowisku – mówi „Rz” prof. Hołda, ale nie zaprzecza, że dostał taką ofertę.
Przyszły premier przyznał, że kandydatury spoza świata polityki rozważa też w przypadku resortu finansów: – Żeby z budżetu państwa nie robić politycznej bitwy. Na dziennikarskiej giełdzie pojawiło się m.in. nazwisko prof. Jacka Rostowskiego, ekonomisty kojarzonego z Janem Krzysztofem Bieleckim.