Reklama

Czy liderzy PiS wreszcie się spotkają

Mimo zapowiedzi nie wiadomo, czy dojdzie do spotkania Jarosława Kaczyńskiego z byłymi wiceprezesami PiS: Kazimierzem M. Ujazdowskim, Ludwikiem Dornem i Pawłem Zalewskim.

Publikacja: 11.12.2007 04:04

Czy liderzy PiS wreszcie się spotkają

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Nie jestem meblem, który można wynieść ze zjazdu, a potem przynieść z powrotem – mówi „Rz” Ujazdowski. Pomysł zorganizowania spotkania rzucił na zakończenie sobotniego kongresu partii Kaczyński. Natychmiast w PiS pojawiły się komentarze, że prezes okazuje w ten sposób chęć porozumienia się ze zbuntowanymi politykami. – Oczywiście, że Jarosław Kaczyński ma taką wolę. Jestem przekonany, że możliwa jest porządna rozmowa, dokonanie uzgodnień i takie funkcjonowanie PiS, w którym będą ci trzej panowie – przekonuje Krzysztof Putra, wicemarszałek Sejmu.

Adam Bielan uważa, że w sprawie byłych wiceprezesów nic nie jest przesądzone

Także zdaniem rzecznika partii Adama Bielana, w sprawie byłych wiceprezesów wszystko może się jeszcze zdarzyć i nie jest przesądzone, że zostaną wykluczeni z PiS. – Teraz liczymy, że koledzy okażą się lojalnymi członkami partii i zaakceptują decyzję kongresu – mówił w Polskim Radiu.Podczas sobotnich obrad Kaczyński potwierdził swoją mocną pozycję. Wniosek o udzielenie mu wotum zaufania poparło 85 proc. delegatów. – Sądzę, że prezes realizuje scenariusz: pokazać siłę na zjeździe, a potem z pozycji autorytetu zaprosić na rozmowy byłych wiceprezesów – twierdzi poseł PiS Jacek Kurski.

Wczoraj politycy mieli ustalić termin spotkania. Wstępnie planowano, że odbędzie się jeszcze w tym tygodniu. Ujazdowski mówi jednak „Rz”, że o zaproszeniu dowiedział się z mediów i nikt z nim na ten temat nie rozmawiał. – Pozbawienie mnie możliwości udziału w kongresie, który jest najwyższą władzą w partii, oceniam jako taktyczne usunięcie mnie z PiS – mówi.

Część polityków partii twierdzi, że wbrew oficjalnym wypowiedziom liderów, Kaczyński już dawno zdecydował o wyrzuceniu Ujazdowskiego, Zalewskiego i Dorna. I tylko czeka na odpowiedni moment albo pretekst. Byli wiceprezesi mają więc na razie pozostać w ugrupowaniu. Zgodnie z ich wolą od najbliższego posiedzenia Sejmu nie będą już siedzieć w pierwszych rzędach ław poselskich, lecz w ostatnich. – Prezes postawi im warunek, że mają siedzieć cicho, a przy pierwszej krytyce zostaną wyrzuceni – podkreśla jeden z polityków.

Reklama
Reklama

W PiS można usłyszeć opinie, że byli wiceprezesi tak na prawdę skazani są na tę partię. Według Kurskiego Ujazdowski, Zalewski i Dorn doskonale wiedzą, że jedynie w tym ugrupowaniu jest dla nich dzisiaj miejsce. – Przez najbliższe lata polska scena polityczna będzie zdominowana przez dwie silne partie, czyli PO i PiS, więc nie ma możliwości, by powstała między nimi jeszcze jakaś siła – uważa Kurski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama