- Ważne, żebyśmy starali się spowalniać proces rozprzestrzeniania się koronawirusa, żeby placówki służby zdrowia mogły spokojnie prowadzić prace i przyjmować chorych - powiedział szef KPRM.
Czytaj także:
Polska i świat walczą z wirusem - relacja
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oceniła, że 60-70 proc. społeczeństwa może zostać zarażona wirusem. Czy polski rząd podobnie ocenia sytuację? - Myślę, że trzeba być przede wszystkim niezwykle ostrożnym w formułowaniu różnego rodzaju tez, dlatego że ten wirus znamy od niecałych trzech miesięcy. W związku z tym dzisiaj publiczne spekulowanie w jakim kierunku może się rozwinąć sytuacja jest trochę wróżeniem z fusów, to co najmniej ryzykowne - stwierdził Michał Dworczyk. - Każdy rząd powinien zrobić wszystko, żeby zadbać o bezpieczeństwo, zdrowie obywateli - dodał.
"Nie będzie ograniczeń typu nałożenie kwarantanny strefowej"
Minister zapowiedział, że szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski w związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego wyda rozporządzenie, w którym "skorzysta zapewne z części uprawnień, na które pozwala wprowadzenie stanu epidemii". Decyzje mają być oparte o rekomendacje lekarzy wirusologów. Dworczyk mówił, że w związku z sytuacją w przestrzeni publicznej pojawia się mnóstwo nieprawdziwych informacji, np. o zamykaniu miast. - Dlatego bardzo ważne jest, by korzystać ze sprawdzonych źródeł informacji - podkreślił.
Wkrótce ma odbyć się konferencja prasowa premiera i ministra zdrowia. - Na pewno nie będzie ograniczeń typu nałożenie kwarantanny strefowej, że miasto, gmina, zostanie objęte kwarantanną - zapowiedział Dworczyk.