Prokuratura uznała, że wypowiedź Wałęsy, że mamy durnia za prezydenta była emocjonalna, ale nie znieważająca i utrzymała dotychczasowe stanowisko. Wniosek o podtrzymanie decyzji o umorzeniu sprawy razem z zażaleniem prezydenta został przekazany do sądu.

Lech Kaczyński złożył zażalenie powołując sie na błędy proceduralne. Prokuratura mogła uznać te argumenty i na nowo podjąć umorzone postępowanie. Tak jednak nie zrobiła.