Lewica zaczyna bój o obowiązkową edukację seksualną

SLD chce, by wszyscy uczniowie chodzili na takie zajęcia. PO i PiS zapewne będą przeciw

Aktualizacja: 11.10.2008 08:13 Publikacja: 11.10.2008 04:58

Politycy Lewicy mogą wywołać kolejną dyskusję światopoglądową. W sobotę przedstawią projekt ustawy o wprowadzeniu edukacji seksualnej.Jak dowiedziała się “Rz”, przewiduje on wprowadzenie do szkół podstawowych, gimnazjów i liceów obowiązkowego przedmiotu “edukacja o życiu seksualnym człowieka”.

Przedmiot miałby obejmować też takie zagadnienia jak problem przemocy seksualnej i tego, jak sobie z nią radzić, oraz upowszechnienie wiedzy na temat różnych form antykoncepcji. – Dostęp do nowoczesnej antykoncepcji jest, obok poprawienia świadomości seksualnej młodych, jednym z najważniejszych celów projektu – mówi jego współautorka Izabela Jaruga-Nowacka z SLD.

Jednak projekt Lewicy nie zyska raczej poparcia ani PO, ani PiS. – Do problemu należy podejść bardzo ostrożnie, bo takie lekcje mogą wyrządzić dzieciom więcej szkody niż pożytku– uważa Magdalena Kochan z PO. – Należy zacząć nie od wprowadzenia do szkół obowiązkowych lekcji, tylko od przygotowania pedagogów i psychologów, którzy by je prowadzili.

Jej zdaniem to rodzice powinni decydować, czy ich dzieci mają uczęszczać na takie lekcje.

Z kolei według Joanny Kluzik-Rostkowskiej (PiS) należy zacząć od zapytania młodych ludzi, jakiej wiedzy potrzebują: – Jeśli chcemy, żeby wchodząc w dorosłe życie, nie robili głupstw, powinni posiadać podstawową wiedzę.

Jednak według niej Lewica po raz kolejny sprowadzi problem do ideologicznego sporu. – To uniemożliwi znalezienie wspólnego rozwiązania. A szkoda – podkreśla była minister pracy.

Jaruga-Nowacka przekonuje, że nie chodzi o otwieranie frontu ideologicznego: – Świadomie zrezygnowaliśmy z poruszania w tym projekcie kwestii aborcji na życzenie. Chcemy się skupić na rozwiązaniach, które trzeba wprowadzić, by chronić dzieci na przykład przed molestowaniem.

Jak podkreśla, lekcje muszą być obowiązkowe. – Przecież ojciec, który molestuje dziecko, dobrowolnie go na takie lekcje nie pośle – przekonuje.

Do pomysłu Lewicy mają przekonywać też eksperci, m.in. etyk prof. Jacek Hołówka, seksuolog prof. Zbigniew Izdebski i socjolog prof. Ireneusz Krzemiński. – Słabo się identyfikuję z Lewicą, ale ze względu na wagę społeczną problemu zdecydowałem się w tym uczestniczyć – mówi “Rz” Krzemiński. Jego zdaniem PO powinna poprzeć tę inicjatywę.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów [mail=j.strozyk@rp.pl]j.strozyk@rp.pl[/mail] , [mail=a.gielewska@rp.pl]a.gielewska@rp.pl[/mail]

Politycy Lewicy mogą wywołać kolejną dyskusję światopoglądową. W sobotę przedstawią projekt ustawy o wprowadzeniu edukacji seksualnej.Jak dowiedziała się “Rz”, przewiduje on wprowadzenie do szkół podstawowych, gimnazjów i liceów obowiązkowego przedmiotu “edukacja o życiu seksualnym człowieka”.

Przedmiot miałby obejmować też takie zagadnienia jak problem przemocy seksualnej i tego, jak sobie z nią radzić, oraz upowszechnienie wiedzy na temat różnych form antykoncepcji. – Dostęp do nowoczesnej antykoncepcji jest, obok poprawienia świadomości seksualnej młodych, jednym z najważniejszych celów projektu – mówi jego współautorka Izabela Jaruga-Nowacka z SLD.

Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"