– Zapraszam premiera do siebie na godziny popołudniowe, nocne, jakie chce – oznajmił wczoraj prezydent. Sławomir Nowak, szef gabinetu premiera, odpowiedział, że do szefa rządu nie przyszło żadne zaproszenie. – Ale oczywiście jeśli przyjdzie, to premier na pewno na nie odpowie – zaznaczył Nowak.
[wyimek] Jeśli rząd odmówi prezydentowi samolotu, poproszę o pomoc innego prezydenta - Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta RP[/wyimek]
To był gorący weekend, podczas którego obie strony podgrzewały spór o to, kto ma przewodzić polskiej delegacji na rozpoczynający się w środę szczyt Unii Europejskiej w Brukseli. Wydaje się, że osobiste spotkanie Kaczyński – Tusk jest jedynym sposobem na rozwiązanie tego konfliktu.
Przez sobotę i niedzielę dialog był toczony jedynie przed kamerami telewizyjnymi. Sławomir Nowak stwierdził, że prezydent na szczyt nie poleci. – Oczywiście, że lecę – twierdził z kolei w rozmowie z TVN24 Lech Kaczyński, który w sprawie unijnego szczytu próbował się skontaktować z premierem Donaldem Tuskiem już w sobotę. Do rozmowy nie doszło. Politycy byli poza Warszawą.
– To jest kompletna dziecinada – komentuje dla „Rz” działania otoczenia Tuska szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. – Premier powinien zrozumieć, że to nie jest przeciw niemu. Chodzi o to, by Polska była jak najlepiej reprezentowana.