— Wszystko wskazuje na to, że w poniedziałek odbiorę z rąk prezydenta odwołanie mnie - powiedział Zbigniew Derdziuk, który przez ponad rok był w gabinecie Tuska ministrem bez teki oraz pełnił funkcję przewodniczącego komitetu stałego rady ministrów.
Derdziuk potwierdził, że na ministerialnym stanowisku zastąpi go Michał Boni, szef zespołu doradców premiera. — Już w grudniu sam poprosiłem premiera o odwołanie mnie, chcę wyjść z polityki — powiedział Derdziuk. Według naszych informacji dotychczasowy minister bez teki przechodzi do biznesu.
Derdziuk dzisiaj po raz ostatni prowadził komitet stały rady ministrów.
Uroczystość wręczenia nominacji Boniemu Lech Kaczyński zamierza wykorzystać do spotkania się z Tuskiem w sprawie rosyjsko-ukraińskiego konfliktu o gaz oraz kryzysu gospodarczego. - Prezydent ma nadzieję, że w czasie przyszłotygodniowego odwołania Zbigniewa Derdziuka w pałacu pojawi się także premier. To będzie dobra okazja do rozmowy o konflikcie gazowym i sytuacji gospodarczej - potwierdza Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta.
O spekulacjach na temat innych zmian w rządzie czytaj [link=http://www.rp.pl/artykul/186921.html][b]tutaj[/b][/link]