Graś powiedział, że zarząd nie dyskutował szerzej na temat rezygnacji Misiaka, nie zapadła też decyzja, kto w miejsce Misiaka pokieruje kampanią wyborczą Platformy do europarlamentu. Nowego koordynatora kampanii Platforma ma przedstawić "w najbliższych dniach". Przed Misiakiem kampanią PO miał pokierować właśnie Graś, ale został rzecznikiem rządu.
Rzecznik pytany, czy członkowie zarządu nie byli zaskoczeni decyzją premiera o wyrzuceniu Misiaka z partii, odpowiedział: "Mieliście państwo okazję wysłuchać argumentacji pana premiera. Myślę, że jest to sprawa oczywista, cieszymy się również, że senator Misiak zachował się honorowo i złożył rezygnację z członkostwa w klubie i w Platformie".
- Nie zamierzam tolerować takich sytuacji - mówił wcześniej Donald Tusk zapowiadając pozbawienie Tomasza Misiaka wszelkich funkcji oraz wykluczenie go z klubu i z partii. Senator Misiak zdecydował się jednak sam zrezygnować.
Tusk podkreślał, że "nie stwierdził", by Tomasz Misiak złamał prawo, ale z pewnością naruszył "standardy, które w Polsce powinny obowiązywać". Sytuację nazwał "więcej niż dwuznaczną". [link=http://www.rp.pl/artykul/276988.html]Więcej o sprawie Misiaka[/link]
Już wcześniej sam Misiak [link=http://www.rp.pl/artykul/266075,277589_Misiak_nie_poprowadzi_Platformy.html]zrezygnował z ubiegania się o koordynowanie kampanii wyborczej PO do Europarlamentu[/link].