Janowski potwierdził „Rz”, że otrzymał taką propozycję. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rozmawiał z nim sam premier Donald Tusk. Europoseł twierdzi, że nie podjął jeszcze decyzji. – Wszystko wyjaśni się za kilka dni – ucina. Janowski jest rozgoryczony postawą władz PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Liczył na ponowne kandydowanie, i to z pierwszego miejsca na Podkarpaciu. Jednak „jedynkę” PiS zaproponował tam 36- letniemu Tomaszowi Porębie z Mielca, pracownikowi biura PiS w PE.
PO rozmawia też o starcie na Podkarpaciu z byłym szefem AWS i „Solidarności” Marianem Krzaklewskim – ujawnił dziennik. pl. – Na razie nie ma decyzji, ale rzeczywiście prowadzę rozmowy – mówi „Rz” Krzaklewski. – Ciśnienia nie mam, ale mógłbym się przydać.
– Jeżeli dogadamy się z Janowskim, to Krzaklewskiemu zaproponujemy dobre miejsce w innym regionie – ujawnia „Rz” poseł PO. Jak ustaliliśmy, w grę może wchodzić Gdańsk.
W podkarpackiej Platformie te informacje wywołały szok. „Jedynki” pewna była szefowa partii w regionie posłanka Elżbieta Łukacijewska. Wczoraj komentowała, że nie wierzy, by „partia wycięła jej taki numer”.
Na start z list Platformy nie zdecydował się były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Kandydatem PO w Kujawsko-Pomorskiem będzie były wiceszef PiS Paweł Zalewski.