- Pozew jest już przygotowany i jutro zostanie złożony w sądzie. Nie zdecydowałem jeszcze czy będzie to sąd w Warszawie czy właściwy dla mojego miejsca kandydowania czyli w Bydgoszczy- mówi "Rz" eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki.
Czarnecki jest kandydatem do Parlamentu Europejskiego dlatego pismo procesowe, które - jak zapowiada- złoży w sądzie będzie rozpatrywane w trybie wyborczym. To oznacza, że sąd będzie miał 48 godzin na rozpatrzenie skargi. - Liczę na to, że nie będzie zwłoki i sprawa zostanie rozpoznana w piątek- mówi Czarnecki.
Eurodeputowany czuje się urażony wypowiedzią Lecha Wałęsy dla "Dziennika", że Czarnecki " jest "skoczkiem", który nie walczył o wolną Polskę w czasach komunizmu, lecz przyjechał "na gotowe".
- Lepiej niech Czarnecki napisze na swoim blogu dokładny życiorys. Wtedy się przekonamy co robił i kim był - mówi "Rz" Lech Wałęsa - Był w ZChN,Samoobronie, jest w PiS. Czyli miałem racje, ze jest skoczkiem - dodaje były prezydent.
Sam Czarnecki przekonuje, że jako szef NZS w okresie PRL był wielokrotnie zatrzymywany przez władze na 48 godzin i karany przez kolegia.Zamierza też powołać na świadków ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, po którym objął funkcję szefa NZS oraz wicepremiera Grzegorza Schetynę, któremu przekazał funkcję szefa Niezależnego Zrzeszenia Studentów.