Kaczmarek miał zeznać, że Andrzej Lepper dostał od kogoś z rządu Prawa i Sprawiedliwości kod genetyczny dziecka i natychmiast pojechał badać się do Niemiec, by sprawdzić, czy dziecko nie jest jego.
Były szef MSWiA miał powiedzieć również, że przekazał opinię biegłego z kodem genetycznym ministrowi Zbigniewowi Ziobrze na jego wyraźną prośbę.
Gdyby zeznania Kaczmarka się potwierdziły, oznaczałoby to ujawnianie tajemnic śledztwa przez najwyższych wówczas rangą urzędników państwowych.
[srodtytul]Lepper: Kaczyński założył na mnie sidła[/srodtytul]
Były wicepremier, szef Samoobrony Andrzej Lepper powiedział, że po wybuchu "seksafery" premier Jarosław Kaczyński sugerował mu, by zrobił badania DNA, by sprawdzić, czy jest ojcem dziecka Anety Krawczyk.