– Co ja mam pani o tym powiedzieć – chichocze polityk z władz Platformy. Na wpół rozebranego posła na łamach „Super Expressu” obejrzeli nawet za granicą. – Mam Internet, widziałem – przyznaje jego partyjny kolega.
Tytuł mówi wszystko: „Najpiękniejszy w Platformie”, napisała bulwarówka, poświęcając Sebastianowi Karpiniukowi całą stronę, głównie na prezentację trzech zdjęć z wakacji. Na wszystkich szef komisji śledczej ds. nacisków jest bez koszuli. Na jednym towarzyszy mu tajemnicza Karolina, z którą „spotyka się już 17 lat”.
Gazeta twierdzi, że do zdjęć dotarła, choć wyglądają one jak wykonane podczas profesjonalnej sesji.
– Nie widzę niczego dziwnego w tym, że w wakacje na łamach prasy ukazują się takie zdjęcia – mówi Paweł Olszewski, młody poseł PO. Ale zapytany, czy też zrobiłby sobie sesję, ucina: – To nie w moim stylu.
A jaki jest styl Sebastiana Karpiniuka? Poseł wśród kolegów uchodzi za pedanta, niezwykle skrupulatnego w pracy, który nawet grzywkę żeluje, aby pozostała na swoim miejscu.