Reklama

PO też chce odwołać Kropiwnickiego

Platforma Obywatelska poprze inicjatywę pozbawienia stanowiska prezydenta Łodzi – dowiedziała się "Rz".

Aktualizacja: 17.11.2009 20:23 Publikacja: 17.11.2009 17:36

Jerzy Kropiwnicki

Jerzy Kropiwnicki

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Wniosek o referendum w sprawie odwołania Jerzego Kropiwnickiego złożyli łódzcy działacze SLD i organizacje z lewicą związane.

Działacze zarządu regionu i powiatu łódzkiego PO zbiorą się w weekend, aby ustalić strategię działania przed głosowaniem, które odbędzie się prawdopodobnie w połowie stycznia.

„Rz” dowiedziała się nieoficjalnie, że Platforma poprze referendum. Oficjalnie szef regionu Andrzej Biernat mówi: – Musimy przez weekend podjąć decyzję czy wsparcie będzie zdecydowane czy tylko wezwiemy do łodzian do przyjścia do urn. W podobnym tonie wypowiada się przewodniczący powiatu łódzkiego PO Jan Mędrzak. – Negatywnie oceniamy rządy prezydenta i szanujemy wolę wyborców, którzy poparli wniosek o przeprowadzenie referendum.

– Zdziwiłbym się, gdyby Platforma poparła Sojusz. PO do niedawna współrządziła Łodzią i nadal ponosi współodpowiedzialność za funkcjonowanie miejskich instytucji – komentuje zachowanie niedawnego sojusznika w radzie miejskiej Kajus Augustyniak, rzecznik prasowy prezydenta Jerzego Kropiwnickiego.

– Platforma znalazła się w superwygodnej sytuacji, bo nie ponosząc kosztów, może osiągnąć zysk w postaci zmniejszenia szans w wyborach wiceprezydenta Włodzimierza Tomaszewskiego, który jest szykowany na następcę Kropiwnickiego – mówi dr Jacek Reginia-Zacharski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego. – Platforma ma na razie sześciu kandydatów do startu w wyborach i w razie powodzenia referendum jednemu z nich może utorować drogę do prezydentury.

Reklama
Reklama

Co na ruch Platformy SLD? – Bardzo nas cieszy, że kolejna partia polityczna przyłącza się do naszej inicjatywy i chce z nami odwołać prezydenta Kropiwnickiego – mówi Dariusz Joński, pełnomocnik inicjatora referendum i szef klubu radnych SLD w radzie miejskiej.

O powodzeniu lub nie referendum zadecyduje frekwencja, będzie ważne, gdy do urn przyjdzie 114 tysięcy łodzian i większość odda głos za odwołaniem prezydenta.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Nawrocki: Tusk przestał być szanowanym graczem, dziś szkodzi bardziej niż Braun
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama