Lewicowa planetoida
Posła Stanisława Żelichowskiego (PSL) polityczna rywalizacja o względy Kluzik-Rostkowskiej bawi. – Przypomina mi to sytuację z bajki Krasickiego "wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły" – cytuje ludowiec. Jednak sam przyznaje, że chętnie widziałby Kluzik-Rostkowską w PSL. – Pani poseł była szefową partii, więc nie miałem odwagi złożyć jej takiej propozycji, ale gdyby chciała działać w PSL, to my jesteśmy otwarci – zaznacza.
Oficjalnie propozycji zmiany barw partyjnych Kluzik-Rostkowskiej oprócz PSL i PiS nie złożyło tylko SLD. – Nie będziemy się o nią ścigać– mówi Tomasz Kalita, rzecznik Klubu SLD. Ale Sojusz nie ukrywa, że też chciałby ją widzieć u siebie. – Ideowo nam jest najbliższa. Jest trochę jak planetoida, która zagubiła się po prawej stronie, ale prędzej czy później trafi na lewicę, do nas – uważa Kalita.
Choć Kluzik-Rostkowska stara się budować wizerunek polityka centrum, często wytykano jej mocno lewicowe poglądy. Tak było w 2005 r., gdy przed objęciem funkcji ministra pracy i polityki społecznej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" wypowiedziała się pozytywnie o metodzie in vitro. Nie wykluczała też poparcia niektórych regulacji dotyczących legalizacji związków partnerskich, w tym homoseksualnych, m.in. w sprawie dziedziczenia.
– Pokazuje, że to nie poglądy są ważne, ale możliwość współpracy z wszystkimi opcjami. I dlatego dostaje propozycje z różnych stron – podsumowuje dr Artur Wołek, politolog. – Ale nie są to poważne propozycje polityczne, raczej wizerunkowe.
Co zrobi sama Kluzik-Rostkowska? – Zostaje w PJN. Informacje, że przejdzie do PO, to próby rozbicia naszej partii – twierdzi poseł Elżbieta Jakubiak (PJN). Ale w kuluarach PO mówi się, że być może była szefowa PJN pojawi się w sobotę na konwencji tej partii w Gdańsku.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że niebawem PO "będzie szersza". – Mówiąc o rozszerzeniu, miał na myśli takie osoby, jak: Dariusz Rosati, Wojciech Filemonowicz, Genowefa Grabowska, Józef Pinior, natomiast nie będzie to Joanna Kluzik-Rostkowska – stwierdził jednak w Radiu Zet Ryszad Kalisz (SLD).