Kiedy porozumienie PO-PSL zawarto, przewodniczący "S" Piotr Duda – jak czytamy w salonie24.pl – zauważał:
Zachowanie ludowców nie jest dla nas zaskoczeniem, choć liczyliśmy, że premier Waldemar Pawlak zachowa się w tej sprawie zgodnie ze swoimi deklaracjami, które składał podczas naszego spotkania z Klubem PSL 1 marca. Widać przeważył argument utraty synekur politycznych i przywilejów, jakie PSL czerpie z udziału w koalicji rządowej. To jaskrawy przejaw politycznej prostytucji. Jak widać poglądy i zasady są zależne od ceny.
Referendum postulowane przez Solidarność i 2 mln obywateli zostało odrzucone, dziś PSL wystąpiło z akcją plakatową "ile Polacy zyskali dzięki PSL".
W RMF FM Jacek Rostowski stwierdził, że cieszy się, "że PSL się cieszy":
Nie miałem zawsze wrażenia, szczególnie w czwartek i piątek, że byli tacy zachwyceni. Jeżeli są zadowoleni, to ja jestem zadowolony, że oni są zadowoleni.