Reklama

PiS łowi głowy w Solidarnej Polsce

Działacz Prawa i Sprawiedliwości, któremu uda się nakłonić posła SP do powrotu, może liczyć na wysokie miejsce na liście do europarlamentu

Publikacja: 26.04.2012 21:15

PiS łowi głowy w Solidarnej Polsce

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Według nieoficjalnych informacji "Rz" Jarosław Kaczyński zlecił najbardziej zaufanym posłom, by po koleżeńsku namawiali kolegów z Solidarnej Polski do powrotu. Ci, którym się to uda, mogą liczyć na wysokie miejsca w wyborach do Parlamentu Europejskiego. – To nagroda dla head huntera za wizerunkowy sukces – mówi "Rz" jeden z posłów.

Arkadiusz Mularczyk, szef Klubu SP, nie jest zaskoczony. – Ja wiem o takiej jednej propozycji, sprzed kilku tygodni. Kolega z Solidarnej Polski odmówił, ale przyznał się, że zaproponowano mu przejście – mówi "Rz". – Kto wyciągał i kogo namawiał, nie mogę powiedzieć – i dodaje: – Wciąż z dużą częścią kolegów z PiS przyjaźnimy się, choć jesteśmy w innych klubach.

Klub Parlamentarny Solidarnej Polski liczy 20 posłów, PiS – 136.

Jednak członkowie PiS w nieoficjalnych rozmowach utrzymują, że nie chcą ewentualnych powrotów. Dlaczego? Jak mówi jeden ze znanych posłów tej partii: – Posłowie SP i PiS są skonfliktowani w lokalnych strukturach, są dla siebie konkurencją, jak np. Marzena Wróbel z Markiem Suskim, Beata Kempa z Adamem Lipińskim czy Dawidem Jackiewiczem. Dla nas lepiej, że koledzy z SP są tam, gdzie są.

Poseł PiS Marek Opioła z powątpiewaniem podchodzi do powrotu ziobrystów. – Mam dystans do tych, co przychodzą i odchodzą. Zaufanie jest mniejsze. Po ostatnim sondażu, z którego wynika, że PiS rośnie w siłę, to raczej koledzy z Solidarnej Polski powinni sami się napraszać o powrót – twierdzi.

Reklama
Reklama

Polecenie wyciągania polityków może tłumaczyć sobotnie wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego podczas warszawskiego marszu w obronie telewizji Trwam. Prezes PiS zaapelował do niedawnych partyjnych kolegów będących dziś w Solidarnej Polsce, by wrócili.

Andrzej Jaworski, poseł PiS z Gdańska, zaznacza: – Jeśli posłowie SP chcą wrócić, mają szanse teraz, przyjmiemy ich w imię jednoczenia prawicy. Ale nie za dwa lata, kiedy będzie się im palić grunt przed wyborami.

Dotychczas najskuteczniejszy w wyciąganiu posłów z konkurencyjnych partii jest Janusz Palikot. Klub Ruchu Palikota zasilili trzej posłowie: dwaj z SLD (dwa dni temu Witold Klepacz, kilka miesięcy wcześniej Sławomir Kopyciński) i jeden z PO (Łukasz Gibała na początku marca).

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama