Polskie Stronnictwo Ludowe łatwo nie zapomni upokorzeń, których w ostatnim czasie doznało od Platformy. W rozmowie z „Rz" wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński nie zostawia na koalicjancie suchej nitki.
z Januszem Piechocińskim
W PSL panuje rozgoryczenie po tzw. czarnym piątku. Niespełna dwa tygodnie temu, w piątek 12 lipca, Platforma trzykrotnie zagłosowała przeciwko PSL w ważnych dla ludowców kwestiach: uznania rzezi wołyńskiej za ludobójstwo, przywrócenia małych sądów powiatowych oraz w sprawie zniesienia zakazu uboju rytualnego.
Projekt w sprawie przywrócenia uboju bez ogłuszenia przygotował rząd, więc ludowcy oczekiwali od PO dyscypliny w głosowaniu. Ale premier Donald Tusk dyscyplinę zniósł i część posłów PO głosowała przeciw.