Posłów najmniej satysfakcjonują warunki zakwaterowania w Domu Poselskim, a najbardziej obsługa finansowa. O zadowolenie ze swoich usług spytała ich na przełomie stycznia i lutego Kancelaria Sejmu. Ogólnie poziom satysfakcji ocenili dobrze, na 3,4 pkt., w czteropunktowej skali. Jednak jeszcze bardziej zadowoleni okazali się senatorowie oraz kierownictwo Kancelarii Premiera i Prezydenta.
Urzędy centralne takie badania regularnie przeprowadzają od lat i tłumaczą, że zobowiązuje je do nich prawo. Sprawa budzi jednak kontrowersje. Politolog dr Wojciech Jabłoński uważa, że badania satysfakcji polityków odgradzają ich od społeczeństwa.
W Sejmie ankiety mogli posłowie wypełnić w wersji papierowej i elektronicznej. ?– Dom Poselski to nie jest hotel pięciogwiazdkowy, w dodatku obowiązują w nim restrykcyjne zasady meldunkowe – mówi poseł PO Jerzy Budnik, tłumacząc, dlaczego parlamentarzyści najniżej ocenili warunki lokalowe.
Hotelowi dali tylko 3,04 w czterostopniowej skali, a nisko ocenili też „wsparcie merytoryczne w procesie legislacyjnym" i „poziom bezpieczeństwa na terenie Sejmu". Zdaniem posłów na najwyższym poziomie są „prowadzenie poselskich spraw osobowych" i „obsługa finansowa".
Kancelaria Sejmu informuje „Rz", że takie ankiety przeprowadza od 2009 roku. Nieco dłuższą tradycję mają one w Kancelarii Premiera. Tam wypełniane są od 2008 roku, a badane są m.in. odczucia dotyczące „życzliwości pracowników KPRM". Biuro prasowe odmówiło informacji, czy ankiety wypełnia Donald Tusk. „Mają charakter anonimowy" – wyjaśnia.