Konferencja zaplanowana jest na godzinę 13 i ma dotyczyć trwających od kilku tygodni formalności rejestracyjnych. Ruch Narodowy ma ogłosić szczegóły poszerzenia swojej aktywności politycznej, z którymi zapoznaliśmy się wcześniej.
To kolejny krok środowiska narodowego, który jest konsekwencją decyzji z 2012 r. o przekształceniu idei Marszu Niepodległości w byt polityczny. Rok temu w całym kraju odbyły się referenda, które zdecydowały o wystawieniu list do Parlamentu Europejskiego. Narodowcy zgłosili też swój komitet w listopadowych wyborach samorządowych i w wyborach do sejmików udało im się poprawić majowy wynik.
Do tej pory stowarzyszeniem kierowała Rada Decyzyjna, w której decyzje zapadały kolegialnie. Tworzyli ją przedstawiciele kilku organizacji wchodzących w skład formacji. Po trzy głosy miały w niej Młodzież Wszechpolska i Obóz Narodowo-Radykalny. Byli też przedstawiciele innych środowisk m.in. Unii Polityki Realnej.
Największą rewolucją będzie fakt, że teraz będzie tylko jeden lider. Z naszych informacji wynika, że założyciele ugrupowania wskazali Roberta Winnickiego (kiedyś szef Młodzieży Wszechpolskiej). - To on był inicjatorem współpracy MW i ONR przy organizacji Marszów Niepodległości. Spinał wszystko organizacyjnie i jest naturalnym liderem. Wybraliśmy go jednogłośnie - przekonuje Krzysztof Bosak, który został wiceprezesem ugrupowania.
W zarządzie znaleźli się też m.in. Marian Kowalski z ONR, były poseł PiS Artur Zawisza, europoseł LPR Sylwester Chruszcz oraz prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz. Gdy partię zasilą członkowie ma odbyć się kongres, który wybierze nowy zarząd i prezesa.