Wczoraj odbyła się pierwsza podróż po Polsce awionetki Air Korwin One. Kandydat partii KORWiN w ciągu 14 dni zamierza odwiedzić ponad 40 miast. Wczoraj Korwin-Mikke odwiedził Radom i Piotrków Trybunalski. Przemysław Wipler wytłumaczył w TVP Info, że prowadząc kampanię prezydencką, wykorzystują zbiórki publiczne. Podobnie swoją kampanię prowadził Barack Obama.
– Zbieramy pieniądze w ramach crowdfundingu. Uczymy się od najlepszych, np. od Obamy, który gigantyczne pieniądze zebrał dzięki mikropłatnościom – powiedział Wipler.
– Codziennie publikujemy na naszej stronie internetowej, ile wpłynęło, imię i pierwszą literę nazwiska naszego darczyńcy, kwotę, która wpłynęła i miejscowość, z której wpłacił. Dzięki temu jesteśmy skrajnie transparentni – pokazujemy każdą złotówkę, która wpływa na nasze konto – dodał.
Do tej pory na konto partii wpłynęło ponad 170 tysięcy złotych. Ze względu na ograniczone fundusze partia zdecydowała się na podróż awionetką. – Autokar to jest kilka tysięcy dziennie. Pilot, który z nami lata, robi to, bo ma obowiązek wylatania określonej liczby godzin. Jest sympatykiem Janusza Korwin-Mikkego, więc płacimy niecałe 500 zł za godzinę za wynajem samolotu plus koszty paliwa, to jest około 60 tys. za dwa tygodnie latania. Są to dużo mniejsze pieniądze niż wynajęcie autokaru na dwa tygodnie – wyjaśnił Wipler.
Wipler nakreślił cele Janusza Korwin-Mikkego na majowe wybory prezydenckie. Marzeniem byłby udział w drugiej turze wyborów, jednak wynik na poziomie 5 proc. będzie satysfakcjonujący.