Jarosław Kaczyński został zapytany, czy zamierza przeprosić za słowa mówiące o "gorszym sorcie Polaków". - Czy według pana współpracownicy gestapo i akowcy to ten sam sort ludzi? Według mnie nie - pytał prezes PiS.
Na ten komentarz zareagowała Ewa Kopacz. - Pana Kaczyńskiego znamy od lat, to nic nowego. Widzimy język, który powoduje podział Polaków na ludzi dobrych i złych - mówiła w TVN24.
Była premier apelowała dziś z mównicy sejmowej, by Kaczyński przeprosił za swoje słowa. Czytaj więcej. Zdaniem Kopacz dzisiejszy komentarz prezesa PiS jest porównaniem przeciwników jego partii do gestapo.
- To nie opozycja, to nie politycy będą reagować, to Polacy jako bardzo dumny naród zareagują na te słowa. Są pewne granice, których nie należy przekraczać - mówiła.
Kopacz wskazała również różnice między jej rządem, a rządem PiS w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. - Jeśli jedni popełnili błąd, to ma on teraz być powielany? PiS mieni się jako "ci lepsi". Różnica między tym co zrobiła PO, a co robią nasi następcy, jest zasadnicza. My chcieliśmy w dobrych intencjach, aby praca TK trwała, a oni mówią: trzeba rozmontować Trybunał, bo to może być jedyna przeszkoda na nasze niekonstytucyjne projekty, które chcemy drogą poselską wprowadzać. To jest zasadnicza różnica - tłumaczyła.